Zaczęliście mecz bardzo dobrze, znakomicie zagraliście w pierwszej połowie, natomiast w drugiej Chojniczanka trochę wam zagroziła.
No tak, wiadomo, że jak drużyna przegrywa to musi rzucić się do ataku. My akurat skontrowaliśmy ich na samym początku drugiej połowy i wpadło na 3:0. Uważam, że Chojniczanka zagroziła w pewnym fragmencie, ale daliśmy im się wyszumieć i gra się uspokoiła. To zwycięstwo było nam bardzo potrzebne - trzeba było wyjść z tego dołka. Mam nadzieję, że teraz doda nam to skrzydeł i będzie tylko lepiej.
Wróciłeś po pauzie za czerwona kartę, zachowałeś czyste konto. Jak oceniasz swój występ?
Uważam, że muszę jeszcze dużo poprawić. Powinienem chyba być cały czas w grze, bo dziś nie czułem się tak dobrze jak zazwyczaj. Dużo szczęścia było przy mnie i dzięki temu udało się skończyć mecz bez puszczonej bramki. Mam nadzieję, że w Częstochowie będę dużo pewniejszy.
Co zmienił przez te kilka dni trener Topolski? Wyglądaliście na zupełnie inny zespół w porównaniu do innych wiosennych spotkań.
Trener Topolski nie miał zbyt wiele czasu, ale faktycznie coś się zmieniło. Jak przychodzi nowy trener to zawsze coś ulega zmianie - uważam, że tym razem na lepsze. Ale na pewno nie powiem, że trener Murawski był złym szkoleniowcem.
Teraz czeka Was ciężki wyjazd do Częstochowy. Jedziecie tam chyba po trzy punkty?
My teraz chcielibyśmy mieć serię zwycięstw. Zostało bodajże 10 spotkań do końca i chcemy wygrać wszystkie.
Po spotkaniu z Chojniczanką z bramkarzem niebiesko - czarnych rozmawiał Bartek Hak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
