Zagłębie od początku spotkania narzuciło swój styl, prezentowało wyższą kulturę gry, ale pierwszą groźną okazję stworzyli sobie dopiero w 18. minucie. Arkadiusz Woźniak wygrał pojedynek jeden na jeden z rywalem i trafił w słupek bramki strzeżonej przez Piotra Misztala.
Parę minut później gospodarze mogli mocno odpowiedzieć, kiedy to po dośrodkowaniu w pole karne "Miedziowych" jeden z tyszan posłał piłkę w światło bramki rywali, jednak stoper Zagłębia wybił futbolówkę zmierzającą do niepilnowanej siatki.
Dwie kolejne znakomite sytuację do zdobycia bramki także stworzyli sobie tyszanie. Jednak najpierw Wojciech Trochim, a potem Mateusz Bukowiec fatalnie przestrzelili w dogodnych pozycjach.
W 39. minucie ponownie Bukowiec zagroził bramce Forenca. Gdy oddał potężny strzał z narożnika pola karnego. Bramkarz gości z dużymi problemami wybił piłkę przed siebie. Do futbolówki nie dopadł żaden z jego graczy GKS-u.
Dwie minuty później Zagłębie objęło prowadzenie po tym jak fantastycznie głową piłkę zgrał jeden z graczy "Miedziowych", dopadł do niej Łukasz Janoszka i mierzonym strzałem po długim rogu otwarł wynik spotkania. Warto dodać, że Janoszka wszedł na boisko w 20. minucie za kontuzjowanego Miłosza Przybeckiego.
Wydawało się, że gospodarze, którzy w pierwszej połowie stworzyli sobie kilka niezłych sytuacji, w drugiej części meczu przycisną jeszcze bardziej, jednak nic takiego nie miało miejsca. Pierwszą wartą odnotowania sytuacją z drugiej połowy była czerwona kartka dla Jakuba Tosika, po ostrym faulu na Wojciechu Trochimie.
Mimo gry w przewadze, gospodarze nie zdołali doprowadzić do wyrównania, a na dodatek w w 93. minucie stracili zawodnika, gdy drugą żółtą kartką został ukarany Kamil Nitkiewicz.
W drugiej części meczu nie było tak naprawdę żadnych wartych odnotowania wydarzeń podbramkowych i Zagłębie Lubin mogło bez problemu dopisać sobie na konto komplet punktów.
"Miedziowi" dzięki temu zwycięstwu pozostają na pozycji wicelidera 1. ligi, ze stratą już tylko dwóch punktów do Termalici Bruk-Bet Nieciecza, która dzisiaj nieoczekiwanie przegrała z Wisłą Płock. GKS Tychy natomiast przez porażkę spadł na piętnastą pozycję, czyli pierwszą zagrożoną degradacją do 2. ligi.
W następnej kolejce ligowej tyszanie zagrają na wyjeździe z Chrobrym Głogów, natomiast "Miedziowi" zagrają u siebie z Arką Gdynia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?