MKTG Sportowy i Gol - pasek na kartach artykułów

Zalepa dla Ekstraklasa.net: Do Bytomia jedziemy pozdzierać sobie kolana i przywieźć trzy punkty

Bartosz Czekała
Sebastian Zalepa, obrońca Floty Świnoujście
Sebastian Zalepa, obrońca Floty Świnoujście Małgorzata Dorosz
- Jedziemy pozdzierać sobie kolana, wyrwać każdy fragment boiska i za wszelką cenę przywieźć 3 punkty na wyspę Uznam - mówi defensor Floty Świnoujście, Sebastian Zalepa przed meczem z Polonią Bytom.

Mecz Floty ze Śląskiem w Pucharze Polski przełożony na 27 marca

Po dość słabym meczu w Waszym wykonaniu czas na mecz w Bytomiu z Polonią. Co musicie poprawić przede wszystkim w swojej grze, aby wynik z Grudziądza się nie powtórzył?
Wszystko. Tak naprawdę mecz w Grudziądzu w naszym wykonaniu to był kryminał piłkarski. Zagraliśmy słabo jako zespół w każdej formacji. Gra nam się w ogóle nie układała. Do tego brak agresji i chęci pokazywania się na pozycji i mamy obraz naszej gry.

Wiadomym jest, że jako główny cel stawiacie sobie awans. Ale aby awansować trzeba do końca rundy wygrać kilka naprawdę ciężkich meczów, a takim stylem jak w Grudziądzu może o ten awans być bardzo ciężko...
Jeżeli chodzi o porażkę to przyczyny już podałem. Natomiast sprawa awansu to trudna kwestia, do której trzeba się odnieść. Wszyscy kibice nas pamiętają z jesieni jako kolektyw, solidność i mądrość w grze. Skoro uzbieraliśmy 40 pkt po rundzie jesiennej, grając ciągle 16-17 zawodnikami to nie mogliśmy nie spróbować o ten cel powalczyć. Balon został nadmuchany zarówno przez dziennikarzy, działaczy i kibiców, więc i my musieliśmy zdeklarować się, że walczymy. Co to za sportowiec, który nie podejmuje wyzwania. Trzeba mieć charakter. Oczywiście w klubie wiele brakuje, ale są ambitne plany i trzeba pracować w aktualnych warunkach. Gdybyśmy chociaż mieli gdzie trenować. My tymczasem od końca listopada widzimy tylko sztuczną murawę. Zero trawiastego. Jest to problem, z którym jakoś każdy z nas sobie radzi. Oby tylko kontuzje nas już omijały, ponieważ kilku chłopaków odczuwało urazy.

Nad czym pracujecie obecnie na treningach przed meczem z Polonią?
Od poniedziałku zaczęliśmy solidną pracę. Nikt się nie oszczędza w trakcie zajęć. Dużo pracujemy nad aspektem mocy i agresji, której nie było, a która nas zawsze cechowała. Co do reszty treningu typowo z piłkami, to jest to tajemnica warsztatu trenera i nie należy w mediach udostępniać takich informacji. Rywale czuwają.

W środę odbyć miał się mecz ze Śląskiem Wrocław w ramach Ćwierćfinału Pucharu Polski. Czy przełożenie tego spotkania nie wybije Was trochę z rytmu?
Myślę, że po tym co pokazaliśmy w Grudziądzu, ten tydzień przyda nam się idealnie. Możemy na swojej wyspie, w ciszy i spokoju solidnie popracować. Naprawić to co nie funkcjonowało i mocno się zmobilizować na spotkanie z Polonią Bytom.

Wracając jeszcze do meczu w Grudziądzu. Druga bramka bardzo kontrowersyjna. Czy Twoim zdaniem rzut karny był słusznie odgwizdany?
Trudno jednoznacznie się wypowiedzieć. Bramka dotyczy osobiście mnie. W pierwszym momencie po wybiciu piłki głową usłyszałem gwizdek. Myślałem, że sędzia podyktował faul w ataku, któregoś z zawodników Olimpii. Gdy skierowałem wzrok na arbitra i zauważyłem, że wskazuje na wapno za zagranie ręką„ byłem w szoku. W ogóle nie odczułem w trakcie wyskoku kontaktu z ręką. Powtórki telewizyjne rozwiały moje wątpliwości. Boli mnie jedynie to, że ta ręka nie musiała być odgwizdania, ponieważ piłka nie zmieniła lotu, ani nie spowodowała, że zawodnik rywala mógł zdobyć bramkę. Czasem myślę, że gdyby sędzia czuł bardziej grę w tym momencie….. Tak czy siak bramkę biorę na siebie, a kolegów z drużyny mogę jedynie przeprosić, że przez swoją niefrasobliwość straciliśmy punkty.

W meczu z Olimpią ze składu wypadł Sebastian Olszar. Jak wielki wpływ będzie miał jego uraz na następne spotkania?
Jeżeli chodzi o Sebka to uraz stawu skokowego jakiego doznał na razie wykluczył go z treningów, ale nie jest powiedziane, że w meczu z Polonia Bytom nie wystąpi. Sebastian solidnie pracuje, żeby nogę doprowadzić do pełnej sprawności. A jeżeli chodzi o jego wkład w naszą grę, wystarczy spojrzeć w statystyki. Bramki, asysty, jest naszym motorem napędowym w akcjach ofensywnych.

Dużo osób stwierdza, że trener, Dominik Nowak ma problem bogactwa w zespole. Wielu wartościowych zawodników, aż za dużo. Jakbyś się do tego odniósł?
Zawodnikowi, który rywalizuje z nowymi graczami o miejsce w składzie trudniej odnieść się do tego pytania. Powiem tak. Jeżeli jest zdrowa rywalizacja to każdego dnia zawodnik angażujący się w zajęcia podnosi swoje umiejętności. Krótko mówiąc idzie do przodu. Oby nam te transfery przyniosły pożytek. A z problemem bogactwa to już trener Nowak musi sobie radzić (śmiech).

Czego kibice mogą spodziewać się po Was w Bytomiu? Czy będą do końca drżeć o wynik spotkania, czy w jakimś stopniu zrehabilitujecie się za mecz z Olimpią?
Nie będę niczego deklarował, ponieważ od deklarowania są politycy i urzędnicy. Zawodnicy są od grania. Flota musi zasuwać jak w rundzie jesiennej. Jedziemy pozdzierać sobie kolana, wyrwać każdy fragment boiska i za wszelką cenę przywieźć trzy punkty na wyspę Uznam.

Twitter

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24