Bez bramek w meczu Górnika Łęczna z Polonią Warszawa

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Górnik Łęczna
Mecz niepokonanego na własnym boisku Górnika Łęczna z najlepiej grającym na wyjazdach zespołem w Fortuna 1. lidze, Polonią Warszawa nie był porywającym widowiskiem. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, który powinien satysfakcjonować obie strony.

Rozgrywany w dniu Święta Niepodległości mecz miał patriotyczną oprawę. Na stadionie zaprezentowała się Orkiestra Górnicza Lubelskiego Węgla Bogdanka, która przed pierwszym gwizdkiem odegrała hymn Polski. Natomiast sama potyczka zanim rozpoczęła się na dobre, to została na dłuższą chwilę przerwa. Efektem było aż osiem minut dodatkowego czasu gry w pierwszej połowie.

Przerwa związana była z kontuzją bramkarza gości. W 4. minucie Mateusz Kuchta pechowo interweniował przy dośrodkowaniu i upadł na rękę. Po dłuższej interwencji masażystów golkiper założył rękawicę i spróbował kontynuować grę, ale już po pierwszym wyrzucie piłki wiedział, że nie będzie to możliwe. Na boisko wybiegł więc rezerwowy Jakub Lemanowicz.

Górnicy nie kwapili się, aby szybko sprawdzić go w akcji i oddali inicjatywę gościom. Dopiero w 19. minucie zielono-czarni zmusili Lemanowicza do pierwszej interwencji. Z rzutu rożnego dośrodkował Ilkay Durmus, który wrócił do gry po zeszłotygodniowej absencji. Przy dalszym słupku do strzału doszedł Paweł Żyra, ale był w trudnej pozycji i golkiper Polonii pewnie wybronił tę próbę.

Piłkarze obu drużyn dużo biegali, konstruowali akcje, ale brakowało wykończenia, a dośrodkowania były bardzo niedokładne i powtarzały się proste straty. Taka gra nie mogła rozruszać zmarzniętej publiczności.

Po pół godzinie gry Górnicy mocniej zaatakowali, ale rozgrzany już Lemanowicz wykazał się dwiema dobrymi interwencjami. Najpierw Daniel Dziwniel spod końcowej linii wstrzelił piłkę, a uderzenie Damiana Gąski golkiper gości instynktownie zablokował ręką. Chwilę później Gąska zagrał prostopadłą piłkę do Piotra Starzyńskiego, ale i on przegrał pojedynek z Lemanowiczem.

Zespół z Warszawy najlepszą okazję przed przerwą miał w doliczonym już czasie gry. Z wysokości pola karnego uderzył Krzysztof Koton i Maciej Gostomski musiał wykazać się swoimi umiejętnościami.

Polonia ruszyła do ataku także na początku drugiej połowy, ale to gospodarze byli bliżsi strzelenia bramki. W 54. minucie, po rzucie wolnym, strzałów z pola karnego próbowali Souleymane Cisse, Żyra oraz Lukas Klemenz. Wszystkie próby były blokowane przez defensorów.

Dwie minuty później wymarzoną okazję miał Karol Podliński, który został dokładne obsłużony przez Durmusa. Napastnik Górnika uderzył głową z piątego metra, ale niestety prosto w bramkarza. Podlińskiego później zastąpił na boisku Marko Roginić i Chorwat także mógł zapewnić zwycięstwo. W trzeciej minucie doliczonego czasu otrzymał w tempo podanie od Zbozienia i oddał mocny strzał głową. Golkiper Polonii zdołał jednak dosięgnąć futbolówki i wybić ją na rzut rożny.

Obie drużyny oddały po około 20 strzałów, ale po żadnym piłka nie wylądowała w siatce. Dla Górnika to ósmy remis w sezonie.

Górnik Łęczna – Polonia Warszawa 0:0

Górnik: Gostomski – Dziwniel, Klemenz, Cisse, Zbozień, Kryeziu, Durmus, Żyra, Gąska (75 Pawlik), Starzyński (85 Janaszek), Podliński (65 Roginić). Trener: Ireneusz Mamrot

Polonia: Kuchta (10 Lemanowicz) – Grudniewski, Kowalski-Haberek, Majsterek, Zawistowski, Marciniec (66 Okhronchuk), Koton, Biedrzycki, Bajdur (77 Piątek), Michalski (66 Kluska), Kobusiński (77 Tomczyk). Trener: Rafał Smalec

Żółte kartki: Starzyński, Kryeziu, Cisse – Zawistowski

Sędziował: Sebastian Jarzębak (Bytom)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bez bramek w meczu Górnika Łęczna z Polonią Warszawa - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24