Bezbramkowy remis z Gaziantepspor daje awans Legii

Oba zespoły miały swoje okazje, ale niemal tylko w pierwszej połowie. Najgroźniej było pod bramką Legii, kiedy Manu tak podał do Wojciecha Skaby, że sam na sam z bramkarzem "Wojskowych" znalazł się piłkarz Gaziantepsporu. Legię uratowała interwencja Skaby. Goście stwarzali sytuacje niemal tylko po błędach legionistów.

Pod druga bramką groźne było przeważnie po dwójkowych akcjach Ljuboji z Radoviciem. Po jednym z dośrodkowań tego drugiego wyświenitą sytuację miał Vrdoljak, ale nieczysto trafił w piłkę.

Największe emocje na Łazienkowskiej miały miejsce w samej końcówce meczu, kiedy doszło niemal do bójki pod bramką Legii. Wszystko przez zachowanie Turków, którzy zamiast oddać gospodarzom piłkę zgodnie z duchem fair play, chcieli szturmować bramkę Skaby. W drugiej połowie oba zespoły zagrały słabiej, tak jakby opadły z sił. Piłkarze Gaziantepsporu rzucili się do ataków w samej końcówce, ale "Wojskowym" sprzyjało też szczęście. Gole nie padły, więc Legia awans zawdzięcza bramce Radovicia z pierwszego meczu.

Legia Warszawa - Gaziantepspor Kulübü 0:0 - czytaj zapis naszej relacji live

Żółte kartki: Ivica Vrdoljak 29, Marcin Komorowski 31, Manu 84,
Jakub Wawrzyniak 90 - Serdar Kurtuluş 33, Emre Güngör 70, Olcan Adın 90, Ismael Sosa 96

Sędzia: Darko Čeferin (Słowenia). Widzów: 20118

Legia: Wojciech Skaba - Jakub Rzeźniczak, Michał Żewłakow, Marcin Komorowski, Jakub Wawrzyniak - Manu, Ariel Borysiuk, Ivica Vrdoljak (46 Janusz Gol), Maciej Rybus (78 Michal Hubnik) - Miroslav Radović (90 Artur Jędrzejczyk) - Danijel Ljuboja

Gaziantepspor: Żydrunas Karcemerskas - Emre Gungor, Dany Nounkeo, Serdar Kurtulus, Ivan - Adin Olcan, Yasin Pehlivan (90 Alper Akçam), Murat Ceylan (64 Mahmut Bezgin), Ivelin Popow (75 Wágner) - Ismael Sosa, Cenk Tosun