Kontrakty zawodników zostały natychmiastowo rozwiązane. Małkowski z Hirszem podpadli dzień po przegranym 0:2 meczu z Chojniczanką Chojnice. Obaj najwyraźniej nie mogli pogodzić się z wynikiem spotkania. Zrozumienia postanowili poszukać przy kieliszku. Pech w tym, że procenty pozostały w nich aż do porannych ćwiczeń. Władze Bytovii nie miały wyjścia. Kara okazała się bardzo surowa. - Piłkarze złamali warunki kontraktu i zostali zobowiązani do rozliczenia się ze sprzętu i opuszczenia naszego klubu – powiedział prezes Janusz Wiczkowski cytowany przez oficjalną stronę bytowskiej drużyny.
Hirsz z Małkowskim przez głupotę stracili pracę i dobre imię. Z łatką piłkarzy, którzy przyszli na trening pijani, niełatwo im będzie znaleźć nowego pracodawcę. I pomyśleć, że obaj jeszcze niedawno grali w ekstraklasie w barwach Lechii Gdańsk... Te czasy minęły dla nich bezpowrotnie.
źródło: Bytovia Bytów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?