Przekonują o tym zwłaszcza prezes klubu - Andrzej Danek i trener - Mariusz Kuras. – Na pewno drużyna została wzmocniona, a nie osłabiona i czekamy na wyniki – podsumował Danek. Prezes zaznaczył, że szkoda mu jedynie odejścia Rudolfa Urbana do Piasta Gliwice, który był podstawowym zawodnikiem.
- Uważam, podobnie jak prezes, że pozyskaliśmy lepszych piłkarzy niż ci, którzy odeszli. Na pewno siła rażenia Sandecji Nowy Sącz będzie większa niż była – potwierdził Kuras. Trochę skromniejsze wzmocnienia dotyczą linii obrony. Zwłaszcza że jutro nie zagra jeszcze Marcin Makuch, który trenuje indywidualnie i wraca do formy po kontuzji. Pod znakiem zapytania stoi ponadto występ Jano Frohlicha, który ma zapalenie nerwu piszczelowego.
Kuras, co zrozumiałe, nie chce zdradzać składu na jutrzejsze spotkanie. – Na pewno dzisiaj nie powiem w jakim zestawieniu wyjdziemy i jak to będzie wyglądało, bo przeciwnik nie śpi – dyplomatycznie wytłumaczył szkoleniowiec.
Dla nowego trenera Sandecji jutrzejsze spotkanie będzie ważnym wydarzeniem. – Zawsze pierwsze mecze są jakąś wielką niewiadomą. Natomiast jest to mój debiut, debiut kilku piłkarzy i chciałbym miło zapoznac się z kibicami – zaznaczył Kuras.
Na dzisiejszej konferencji prasowej poruszono także temat szans Sandecji na awans. Prezes i szkoleniowiec zadeklarowali zgodnie, że nikt w Nowym Sączu nie składa broni. – Jest szansa na ten awans, walczymy dalej – optymistycznie skomentował Danek. – W naszym klubie nie ma minimalizmu. Chcemy być w czubie tabeli i walczyć do końca – potwierdził trener.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?