Resovii do pewnego utrzymania, bez oglądania się na innych, brakowało przed tym meczem punktu. Tym razem punkty do Pro Junior System zeszły więc na dalszy plan i trener Radosław Mroczkowski wystawił możliwie najmocniejszy skład.
Opiekun gości ….. (zastępował ukaranego na pięć spotkań Ivana Djurdjevicia) nie mógł skorzystać z rozgrywającego Maksymiliana Banaszewskiego, ale mimo to jego zespół od pierwszych minut starał się atakować. Dość powiedzieć, że w pierwszym kwadransie groźnie było po niecelnych strzałach Baugaidisa i Ziemanna, a w 13. minucie gospodarzy od straty gola uratował Adamski, który wybił sprzed bramki ostry strzał Ziemanna, jaki minął już Łakotę.
Rasovia jak zaatakowała, to od razu skutecznie
Wróbel ładnie wypuścił w „uliczkę” Jarocha, który z 13 m uderzył precyzyjnie, tuż przy słupku, w długi róg.
To tylko na moment ostudziło zapędy gości, którzy cały czas starali się kontrolować mecz i do przerwy mieli aż 63 procent posiadania piłki. Tak groźnych okazji, jak ta Ziemanna, już jednak nie mieli, bo bardzo uważnie grała defensywa „pasiaków”. Do przerwy warto więc było odnotować jeszcze tylko główkę Praznkovskyego nad poprzeczką i minimalnie niecelny strzał Hebela z 25 m.
Po zmianie stron "pasiaki" za bardzo się cofnęły i omal się to na nich nie zemściło. Na szczęście Łakota pięknie obronił główkę Praznkovskyego, a Mandrysz zza pola karnego minimalnie chybił.
Mogą świętować
Pogranie na czas i korekty w składzie nieco uspokoiły grę i w 72. min gości mógł dobić Hebel, ale jego bombę odbił Leszczyński. Antonik na lewej stronie dwa razy ładnie urwał się rywalom, ale jego podanie nie znalazło adresata, a strzał w krótki róg obronił bramkarz Chrobrego.
W ostatnich minutach rzeszowianie już znali wynik z Bełchatowa (GKS Jastrzębie wygrywał 2:0 i ostatecznie dowiózł wygraną) więc mecz stał się otwarty. Okazje były z obu stron, m.in. mieli je Hebel, Zdybowicz (zaskakująco uderzał "krzyżykiem") oraz Lebedyński i Kowalczyk, który tuż przed ostatnim gwizdkiem powinien wyrównać, ale jego uderzenie z 7 m trafiło tylko w boczną siatkę.
Po meczu piłkarze podziękowali kibicom i... mogą świętować.
Apklan Resovia – Chrobry Głogów 1:0 (1:0)
Bramka: 1:0 Jaroch 16.
Resovia: Łakota – Jaroch, Podhorin, Kubowicz, Adamski – Usarz (62 Twardowski), Soljić, Wasiluk, Mikulec (58 Antonik) – Hebel, Wróbel (76 Zdybowicz). Trener Radosław Mroczkowski.
Chrobry: Leszczyński – Niski (79 Ilków-Gołąb), Praznkovsky, Baugaidis, Stolc (79 Dziąbek) – Piotrowski (61 Cywka), Mandrysz (75 Kowalczyk), Kolenc, Machaj, Ziemann (79 Oleksy) – Lebedyński. Trener Maciej Stachowiak.
Sędziował Krztoń (Olsztyn).
Żółte kartki: Mikulec, Kubowicz, Jaroch - Kolenc, Kowalczyk.
Widzów 1214.
Fortuna 1 Liga. Apklan Resovia pokonała 1:0 Chrobrego Głogów...
Konferencja prasowa (Resovia TV):
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
