Radomiak przystąpił do meczu z Miedzią bez dwóch swoich podstawowych piłkarzy, defensywnych pomocników, Michała Kaputa i Meika Karwota. Obaj pauzowali za nadmiar żółtych kartek. Za nich zagrali, Mateusz Lewandowski i Leandro Rossi.
Pierwsza połowa do zdecydowana dominacja podopiecznych trenera Dariusza Banasika, piłkarzy Radomiaka.
Goście ograniczali się jedynie do przeszkadzania radomskiej drużynie w grze. Bardzo dobra szczególnie była końcówka pierwszych 45 minut w wykonaniu zielonych.
W 38 minucie, bliski pokonania Łukasza Załuski był Leandro Rossi, ale sędzia boczny dopatrzył się pozycji spalonej Brazylijczyka. W 43 minucie fantastycznym strzałem z rzutu wolnego popisał się Damian Nowak. Na trybunach tylko jęk zawodu, bo futbolówka po strzale radomskiego napastnika trafiła w spojenie słupka i poprzeczki.
Kilkanaście sekund później już wielka radość kibiców na trybunach. Z autu piłkę wrzucił Dawid Abramowicz. Zbita futbolówka trafiła pod nogi stojącego na 15 metrze Rafała Makowskiego, który plasowanym strzałem pokonał bramkarza legnickiej drużyny, kapitana Łukasza Załuskę.
Radomiak dobrą grę z pierwszej połowy przełożył na drugą część gry. W 55 minucie, fantastycznym strzałem z rzutu wolnego popisał się Dawid Abramowicz i Łukasz Załuska musiał po raz drugi wyjąć piłkę z siatki.
Na 3:0 podwyższył Patryk Mikita, a za moment po strzale Rafała Makowskiego piłka trafiła w słupek.
Po 90 minutach patrząc na grę Miedzi, można było odnieść takie wrażenie, że zespół z Legnicy nie chce zagrać z Radomiakiem w pierwszym barażu o awans do ekstraklasy.
Na jedną kolejkę przed zakończeniem sezonu, poznaliśmy dwóch z trzech beniaminków PKO Ekstraklasy. Awans uzyskało Podbeskidzie Bielsko-Biała i Stal Mielec.
Poznaliśmy także dwóch z trzech spadkowiczów. W następnym sezonie po boiskach drugiej ligi biegać będą piłkarze Wigier Suwałki i Chojniczanki Chojnice.
Atrakcyjność meczu: 6/10
Piłkarz meczu: Dawid Abramowicz