Hat-trick Daniela Sikorskiego! Wisła wygrała sparing z Termalicą Moskala

Michał Suliga
Daniel Sikorski został bohaterem sparingowe meczu Wisły
Daniel Sikorski został bohaterem sparingowe meczu Wisły Andrzej Banaś/Polskapresse
Sparingowy mecz w Niecieczy nie przyniósł niespodziewanego rozstrzygnięcia. Biała Gwiazda zasłużenie pokonała ambitnego pierwszoligowca, a katem Termalici okazał się zdobywca trzech goli Daniel Sikorski.

Zobacz koniecznie: Czekaj dla Ekstraklasa.net: Zwycięstwo z Termaliką nas podbuduje

Ten mecz był wyjątkowym spotkaniem dwóch ludzi ogromnie zasłużonych dla Wisły, którzy teraz starają się odcisnąć krakowskie piętno na prowadzonych przez siebie zespołach. Drużyny Tomasza Kulawika i Kazimierza Moskala pokazały, że potrafią realizować filozofię swoich szkoleniowców i grać ładnie dla oka, przy pomocy dużej ilości podań.

Spotkanie doskonale wpisało się w formułę sparingów i toczyło się w spokojnym tempie. Od pierwszych minut optyczną przewagę osiągnęła Wisła, która starała się atakiem pozycyjnym przedostać pod pole karne gospodarzy. Gdy to nie zdawało egzaminu, środkowi obrońcy "Białej Gwiazdy" próbowali długimi krzyżowymi podaniami uruchomić wysoko ustawionych skrzydłowych. Pierwszą bramkę Wiślacy zdobyli po stałym fragmencie gry. Łukasz Garguła mocno dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego, a pozostawiony bez opieki Sikorski precyzyjną główką skierował piłkę do siatki.

Niecieczanie starali się odgryzać utytułowanemu rywalowi głównie atakami z bocznych sektorów boiska, ale zarówno Piotrowski, jak i Sobczak nie potrafili znaleźć sposobu na Bunozę i Jaliensa, którzy przy wykorzystaniu przewagi fizycznej kasowali większość szarż dynamicznych pomocników pierwszoligowca. Wynik po dwóch kwadransach gry powinien podwyższyć Ivica Iliev, ale jego strzał po doskonałej wymianie podań między Rafałem Boguskim i Sikorskim padł łupem dobrze ustawionego golkipera Termalici. W końcówce pierwszej połowy swoją okazję zmarnował Rybski, który niewłaściwie ułożył stopę po dobrym podaniu Maślanego.

Druga połowa była dla obydwu trenerów okazją do przećwiczenia pewnych ustawień. Duża ilość zmian spowodowała, że obserwowaliśmy więcej niedokładności niż przed przerwą. Pierwszą groźną akcję skonstruowali gospodarze, ale Lipecki nie sięgnął piłki zagranej mocno wzdłuż bramki przez Ceglarza. Dwadzieścia minut przed końcem gry Sikorski przy zachowaniu spoczynkowego tętna minął Budkę i posłał piłkę do siatki. Dobrym przeglądem sytuacji wykazał się w tej sytuacji Genkow. Bułgar prostopadłym podaniem otworzył partnerowi drogę do bramki.

Kilka minut później kibice w Niecieczy zobaczyli wreszcie gola w wykonaniu swojej drużyny. Jego architektem był Jarecki. Powracający po kontuzji piłkarz "Słoników" najpierw przechwycił piłkę, a potem doskonale zauważył po lewej stronie niepilnowanego Pawłowskiego, który płaskim podaniem wzdłuż bramki umożliwił Sobczakowi wpakowanie jej do siatki. Gospodarze poszli za ciosem, lecz w końcówce zostali ponownie skarceni. Sikorski wykorzystał kolejną wysoką centrę i tym razem po rzucie rożnym głową skompletował hat-tricka.

To był pożyteczny sprawdzian dla obydwu ekip. Wisła po kilku dniach ciężkich treningów wreszcie mogła przetestować kilka opcji rozegrania ataku pozycyjnego oraz sprawdzić jakość defensywy, która w tym sezonie jest jej pietą achillesową. Termalica miała możliwość skonfrontowania ekstraklasowych ambicji w bezpośrednim starciu. Wszystko to przebiegało w bardzo ciekawym, sparingowym opakowaniu. To była dobra odskocznia dla piłkarzy od mozolnych, treningowych zajęć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24