Jedenastka 14. kolejki 1. ligi Ekstraklasa.net!

BRAMKARZ:

Łukasz Budziłek (GKS Katowice) - nie ma już śladu w jego psychice po klopsie z pucharowego meczu z Zawiszą Bydgoszcz. W Niecieczy zagrał bezbłędnie, w kilku sytuacjach ratując swój zespół. Parada po strzale Dawida Sołdeckiego była światowej klasy.

OBROŃCY:

Łukasz Kopczyk (GKS Tychy) - doświadczony wychowanek GKS-u Tychy czekał chyba na przyjście nowego trenera, bo gra obronna tyszan uległa widocznej poprawie. Kopczyk kieruje poczynaniami kolegów i jak na razie nie popełnia błędów.

Maciej Wilusz (GKS Bełchatów) - precyzyjną główką umieścił piłkę w siatce po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Jak się później okazało, było to jedyne i decydujące trafienie. Z kolei w defensywie bełchatowianie mieli sporo szczęścia i... dobrą asekurację ze strony Wilusza.

Mariusz Zasada (Miedź Legnica) - bardzo widoczny, szczególnie w ofensywie. W pierwszej części po dwóch jego dośrodkowaniach, koledzy obili słupek i poprzeczkę. Zasada potrafi dorzucić piłkę na tzw. nos. Kompletnie nie radził sobie z nim na prawej obronie Robert Pisarczuk.

POMOCNICY:

Krzysztof Janus (Wisła Płock) - imponuje skutecznością w tym sezonie. W pojedynku z Flotą Świnoujście zdobył już swojego szóstego gola. Co warte podkreślenia, w drugim kolejnym meczu na wagę zwycięstwa przed własną publicznością.

Mateusz Szwoch (Arka Gdynia) - strzelił gola, asystował. Rozruszał arkowców, którzy musieli przecież gonić wynik w Niepołomicach. Dominował w środku pola i obsługiwał kolegów świetnymi podaniami. Dołożył sporą cegiełkę do wywalczonych trzech punktów.

Grzegorz Fonfara (GKS Katowice) - profesor przez duże P. Zdobył swoje pierwsze bramki w tym sezonie, ze stoickim spokojem pokonując Sebastiana Nowaka. Odnotujmy prostą prawidłowość: jak strzela Fonfara, GieKSa wygrywa.

Dominik Kun (Stomil Olsztyn) - 20-latek regularnie występuje w pierwszym składzie olsztynian i odwdzięcza się dobrą grą. Przede wszystkim zdobywa ważne bramki, jak na razie tylko w meczach domowych. Trafienie z Okocimskim Brzesko było wyjątkowej urody.

Piotr Tomasik (Arka Gdynia) - nominalnie ustawiony na lewej obronie, wraz z upływem minut coraz bardziej zapuszczał się w pole karne Puszczy. I opłaciło się. Z dziecinną łatwością strzelił dwa gole, pakując piłkę praktycznie do pustej bramki.

NAPASTNICY:

Zbigniew Zakrzewski (Miedź Legnica) - kapitan Miedzi nie zwalnia tempa. Odżył po posadzeniu na ławce Jakuba Grzegorzewskiego, ale najważniejsze, że regularnie wpisuje się na listę strzelców. W Grudziądzu otworzył wynik, a potem brał udział przy golu na 2:0.

Paweł Smółka (GKS Tychy) - ojciec zwycięstwa piłkarzy Jana Żurka nad Sandecją Nowy Sącz. W pierwszej połowie wywalczył rzut karny, a po przerwie zdobył ładną bramkę. Do obu sytuacji doszedł po indywidualnych akcjach.

REZERWOWI: Rafał Leszczyński (Dolcan Ząbki), Marek Krotofil (Energetyk ROW Rybnik), Janusz Bucholc (Stomil Olsztyn), Robert Bednarek (Chojniczanka Chojnice), Kamil Mazek (Dolcan Ząbki), Sebastian Szałachowski (Górnik Łęczna), Piotr Madejski (Miedź Legnica), Przemysław Pitry (GKS Katowice)