Latem rewolucja w Bełchatowie

Przed rokiem zespół prowadzony najpierw przez Pawła Janasa, a później przez Rafała Ulatowskiego, zdobył w 30 meczach 54 punkty i uplasował się na piątym miejscu. W tym roku miejsce się nie zmieni, ale punktów będzie mniej. Na dwie kolejki przed końcem bełchatowianie mają 44 punkty, więc sezon zakończą z maksimum pięćdziesięcioma punktami. Mogą ich mieć mniej, bo przecież czekają ich trudne mecze, jak ostatni z Legią w Warszawie.

Okoliczności, w których piłkarze PGE GKS przegrali z Arką w Gdyni, były niecodzienne, bo zwycięskiego gola drużyna znad morza zdobyła w 90 minucie meczu. - Było to spowodowane naszym gapiostwem i brakiem odpowiedzialności w ostatnich sekundach. Sprawiliśmy, że walka o pozostanie w ekstraklasie będzie bardziej ekscytująca - z sarkazmem komentuje trener Ulatowski.

Szkoleniowiec nie zostawia na swoich piłkarzach suchej nitki. - Uważam nasz zespół za klasowy. Ale klasowa drużyna w taki sposób meczów nie przegrywa. To upokarzające - dodaje.

Za tydzień piłkarze GKS zakończą już sezon, ale do rozegrania zostały im jeszcze dwa mecze - we wtorek o godz. 18.30 z Lechią Gdańsk w Bełchatowie i w sobotę w Warszawie z Legią. We wtorek zatem bełchatowscy kibice będą mieli ostatnią okazję, by zobaczyć w tym sezonie piłkarzy na swoim stadionie. Przedsprzedaż biletów na ten mecz rozpoczęła się już w salonie piłkarskim przy ul. Pabianickiej. Wejściówki kosztują 5, 12 i 20 zł. Od poniedziałku bilety będzie można kupić również w przystadionowych kasach.

Mecz z Lechią dla kilku piłkarzy będzie pożegnaniem ze stadionem w Bełchatowie. Kończą się bowiem kontrakty Krzysztofa Kozika, Edwarda Cecota, Grzegorza Fonfary, Dariusza Pietrasiaka, Kamila Poźniaka, Jakuba Tosika, Janusza Dziedzica, Macieja Korzyma, Mariusza Ujka i Zbigniewa Zakrzewskiego. Wygasa również umowa trenera Rafała Ulatowskiego. Rozmowy z częścią zawodników zostały wprawdzie rozpoczęte, ale póki co nie widać szans na ich pozytywne zakończenie. A ponieważ z części piłkarzy klub sam chce zrezygnować, może okazać się, że GKS czeka latem rewolucja.