Miedź Legnica będzie miała nowego trenera

Tym samym znalazły potwierdzenie w rzeczywistości spekulacje na temat zmiany na stanowisku szkoleniowca Miedzi. Nazwisko następcy będzie znane do końca czerwca.

- Po słabej rundzie wiosennej wielkie cele i ambicje trzeba odłożyć na później. Zdecydowaliśmy się na dużą przebudowę zespołu, a zadaniem nowego trenera będzie skonsolidowanie drużyny i odpowiednie przygotowanie jej do rozgrywek. W takiej sytuacji zobaczymy, jak nowa drużyna będzie funkcjonować jesienią, być może dokonamy kolejnych korekt kadrowych i cele postawimy w przerwie zimowej - mówi właściciel Miedzi Andrzej Dadełło.

Przypomnijmy, że wśród potencjalnych kandydatów do objęcia wymienia się m. in. Leszka Ojrzyńskiego czy Ryszarda Tarasiewicza.

Kudyba prowadził Miedź od 13 października 2014 roku, kiedy to przejął zespół po Wojciechu Stawowym. Pod jego wodzą legniczanie rozegrali 22 spotkania, z czego dziewięć wygrała i tyle samo przegrała oraz cztery zremisowała. Kudyba nie odchodzi całkowicie z Miedzi, gdyż będzie działał w strukturach klubowej akademii, jak miało to miejsce zanim zasiadł za sterami pierwszego zespołu.

- Janusz objął zespół w trudnym momencie i potrafił wyciągnąć go z kryzysu – za to należą mu się podziękowania. To człowiek lojalny i oddany Miedzi. Doszliśmy jednak do wniosku, że to dobry moment, by wrócił do pracy w Akademii Piłkarskiej Miedzi, która bardzo mocno się rozwija i będzie miała ambitne cele na nowy sezon - tłumaczy Andrzej Dadełło.

Mimo, że Miedź Legnica zatrudni nowego szkoleniowca, nie zamierza wstrzymywać się z kontraktowaniem zawodników.

- Chcemy pozyskać dobrych zawodników na pozycje, na których mieliśmy problemy. Pierwszym wzmocnieniem jest Michał Ilków-Gołąb, a kolejne rozmowy są w toku. Z transferami nie możemy czekać, bo dobrzy zawodnicy są szybko rozchwytywani na rynku i w lipcu już nie będą dostępni - argumentuje właściciel Miedzi.

źródło: Miedź Legnica (miedzlegnica.eu)