Z nowych twarzy można było dostrzec Piotra Prędotę oraz sprawdzanego napastnika Sygnału Lublin Damiana Personę. - Zabiegałem o Prędotę i cieszę się, że będzie on naszym zawodnikiem - mówi Łapa, pierwszy trener Motoru. - Ma on spore doświadczenie, a ostatnio występował w Pogoni Szczecin. Może nie spisywał się rewelacyjnie, ale grał po kontuzji i to w dziesięciu meczach. Pamiętajmy o tym.
Prędota cieszy się, że wraca do klubu, którego jest wychowankiem. W Szczecinie występował jako pomocnik, a nawet obrońca, chociaż lepiej czuje się jako napastnik. - To moja naturalna pozycja - mówi Prędota. - Dla mnie jest on napastnikiem - zamyka temat pozycji na boisku Prędoty, szkoleniowiec Motoru.
Łapa nie ukrywa, że teraz priorytetem jest pozyskanie obrońcy, najlepiej doświadczonego. Na razie nie ma opcji zakontraktowania byłego gracza Motoru Michała Maciejewskiego. - Mam kilka innych rozwiązań i liczę, że niedługo zostaną one korzystnie zakończone - mówi trener lublinian.
Na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy Gimnazjum nr 16 na Czechowie, zawodnicy najpierw mieli rozbieganie, następnie rozruch, ćwiczenia ogólnorozwojowe, a na koniec luźne zajęcia z piłkami. W gronie trenujących zabrakło piłkarzy, z którymi rozwiązano kontrakty, a więc Patryka Dobromilskiego, Tymura Romanca, Pawła Stadnickiego, Siergieja Czapki, Witalija Mielniczuka i Kamila Droździela. Nie było także kontuzjowanych Piotra Styżeja oraz Przemysława Mierzwy. - Przemek doznał urazu mięśnia przywodziciela w ostatnim meczu ze Stalą Stalowa Wola. We wtorek powinien już z nami trenować - kończy Łapa.
Prawosławna Wigilia Bożego Narodzenia zatrzymała w domu Michaiła Diaczuka-Stawickiego, a także Iwana Dykija.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
