Niewykorzystana szansa Śląska. Bez bramek z Lokomotiwem

Daniel Kawczyński
Śląsk Wrocław przez całe 90 minut dominował i nastawił kibiców na wielki pogrom. Niestety nadzieja okazała się zbyt złudna. Śląsk zagrał nieskutecznie i tylko bezbramkowo zremisował.

Trener Orest Lenczyk nieco odmienił kadrę w stosunku do pojedynku z Dundee. Na ławce zasiadł bohater pogoni w Szkocji – Sebastian Dudek. Natomiast od pierwszych minut wystąpił w ataku Cristian Diaz, a w na skrzydłach mogliśmy oglądać Waldemara Sobotę i Mateusza Cetnarskiego.

Dwa pierwsze kwadranse to odważna, agresywna gra Śląska. Świetnymi odbiorami popisywała się obrona i pomoc, by następnie dobrym podaniem rozpocząć akcję. W 11. minucie po prostopadłym podaniu znakomitą okazję miał Piotr Celeban, lecz zamiast strzelać postanowił podań do Piotra Ćwielonga, który huknął wprost w interweniującego Valentina Galeva. Chwilę później Dariusz Pietrasiak dobrze odegrał do Mateusza Cetnarskiego, lecz Kristian Dobrev odważnym wślizgiem wybił piłkę na rzut rożny. W 23. minucie blisko gola był aktywny od samego początku Cristian Diaz. Argentyńzyk dostał prostopadłe podanie, następnie wykorzystał błąd stopera i plasowanym uderzeniem minimalnie chybił długiego słupka.

W dalszych fragmentach Śląsk nieco spuścił z tonu, stracił wcześniejszą determinację. To pozwoliło Lokomotivowi na śmielsze ataki, ale niewiele nic z wynikło. Największe niebezpieczeństwo było w 34. minucie, gdy mocno strzelił Iksren Pisarov i Marian Kelemen z trudem wypiąstkował futbolówkę przed siebie. Do końca pierwszej części nie działo się już nic ciekawego. Śląsk z ogółu przeważał, ale nie potrafił wykorzystać sytuacji strzeleckich.

Zobacz galerię zdjęć ze spotkania!

W drugiej części Śląsk dwoił się i troił, by tylko znaleźć gola i praktycznie zamknął rywala na jego połowie. Niestety wciąż brakowało dokładności i komunikacji. W 52. minucie po wrzutce Celebana, Ćwielong fatalnie przestrzelił z kilku metrów do pustej bramki. 6 minut później Waldemar Sobota wyszedł sam na sam z Galevem, lecz zamiast ulokować piłkę w siatce, bezskutecznie podał do Johana Voskampa, bo obrońcy zdołali interweniować. Festiwal nieskuteczności Śląska trwał w najlepsze. W 62. minucie Voskamp wspaniale wycofał do Mili, który potężnie przymierzył z 13 metrów minimalnie obok słupka.

Orest Lenczyk chcąc przerwać nieskuteczną passę postanowił przesunąć Milę na prawą stronę, a w miejsce Ćwielonga wprowadził Sebastiana Dudka. Pożądanych efektów nie udało się uzyskać, chociaż szanse były. W 79. minucie z bliska strzelał Sobota, ale bramkarz z problemami złapał piłkę. Na 180 sekund przed końcem Voskamp ładnie strzelił, lecz Galev popisał się świetną interwencją.

Śląsk robił co mógł, ale mimo boiskowych zapowiedzi wielkiego lania nie było. We Wrocławiu bezbramkowy remis, a w Sofii wcale łatwo nie będzie.

Śląsk Wrocław 0:0 Lokomotiw Sofia - czytaj zapis relacji NA ŻYWO z meczu

Żółta kartka: Śląsk Wrocław - Amir Spahic; Lokomotiw Sofia - Iwo Iwanow, Iskren Pisarow.

Sędzia: Mauro Bergonzi (Włochy).

Widzów: 7000.

Śląsk Wrocław - Marian Kelemen - Piotr Celeban, Dariusz Pietrasiak, Marek Wasiluk, Amir Spahic - Waldemar Sobota (83. Marek Gancarczyk), Mateusz Cetnarski, Rok Elsner, Sebastian Mila, Piotr Ćwielong (69. Sebastian Dudek) - Cristian Diaz (52. Johan Voskamp).

Lokomotiw Sofia - Walentin Galew - Darko Sawic (69. Wladislaw Romanow), Milen Lahchew, Jordan Warbanow, Kristian Dobrew - Rumen Goranow, Wasil Welew (65. Marczo Dafczew), Iwo Iwanow, Atanas Atanasow, Iskren Pisarow - Preslaw Jordanow (81. Mirza Mesic).

Przeczytaj, co powiedzieli trenerzy po spotkaniu!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24