Oceniamy zawodników BVB za mecz z Bayernem: wspaniały Weidenfeller, bezbarwny Błaszczykowski

Marcin Rogowski
W dzisiejszym finale Ligi Mistrzów Borussia przegrała z Bayernem Monachium, przez co straciła szansę na wywalczenie jakiegokolwiek trofeum w tym sezonie. Sam mecz był porywającym i emocjonującym widowiskiem, dlatego dość wysoko oceniliśmy zawodników z Dortmundu.

Roman Weidenfeller (10) - zdecydowanie najlepszy zawodnik Borussii w tym finale. Jego fenomenalne interwencje nie raz, nie dwa ratowały żółto-czarnym skórę. Niestety nie wystarczyło to, by podopieczni trenera Kloppa świętowali zwycięstwo w Lidze Mistrzów.

Łukasz Piszczek (7) - Polak po raz kolejny udowodnił, że zdecydowanie lepiej radzi sobie w klubie niż w narodowej reprezentacji. Raz za razem zatrzymywał Bawarczyków na prawej stronie boiska. Oczywiście zdarzały mu się błędy, ale tylko jeden z nich był fatalny w skutkach.

Neven Subotić (8,5) - Serb po raz kolejny udowodnił, dlaczego jest podstawowym obrońcą BVB. Pewny w swoich poczynaniach, asekurujący kolegów z drużyny. A jego interwencja z 72. minuty była fenomenalna, genialna, wspaniała i niesamowita.

Mats Hummels (8) - już za samo to, że mimo kontuzji wystąpił w tym finale należą mu się wielkie brawa i szacunek. W samym meczu spisywał się bez zarzutów często po profesorsku przerywając akcje Bayernu. Niestety w 89. minucie spotkania (tak jak cała lina defensywna) popełnił błąd, który kosztował Borussię stratę gola i porażkę w meczu.

Marcel Schmelzer (7) - podobny występ jak ten Łukasza Piszczka. Ustrzegł się poważniejszych błędów, ale nie wystarczyło to do zwycięstwa.

Jakub Błaszczykowski (5,5) - kapitan reprezentacji Polski rozegrał bardzo przeciętne spotkanie. Poza okazją do zdobycia gola, którą miał w pierwszej połowie, nie pokazał nic wielkiego. Większość jego zagrań kończyła się stratą piłki, co powodowało, że Bayern wychodził z groźnymi kontrami.

Sven Bender (7) - był mało widoczny, ale właśnie taki powinien być defensywny pomocnik. Co miał wyczyścić to wyczyścił. W końcówce zaczęło mu brakować sił, ale został zmieniony dopiero po stracie drugiej bramki, gdy wszystko było już "pozamiatane".

İlkay Gündoğan (9) - drugi najlepszy (po Weidenfellerze) zawodnik BVB w tym meczu. W defensywie był niemal bezbłędny, a do tego kilkakrotnie włączał się do akcji ofensywnych. Jakby tego było mało, to jego bramka z rzutu karnego dała żółto-czarnym wyrównanie.

Marco Reus (7,5) - były zawodnik Borussii Mönchengladbach godnie zastąpił Mario Goetze. Był mózgiem i sercem ofensywnych poczynań drużyny byłego mistrza Niemiec. To po faulu na nim sędzia podyktował rzut karny. Niestety w ostatecznym rozrachunku nie dało do Borussii zwycięstwa.

Kevin Grosskreutz (6) - gołym okiem widać było, że nie jest to zawodnik tak ofensywnie usposobiony jak Mario Goetze, przez co akcje BVB nie były tak groźne jak być powinny. Według nas trener Klopp powinien zdjąć go chwilę po pierwszej, straconej bramce.

Robert Lewandowski (6,5) - walczył jak zawsze, ale tym razem nie wystarczyło to, by choć raz pokonać bramkarza rywali (mimo kilku dogodnych sytuacji). Dodatkowo na jego notę wpłynęło zachowanie z 80. minuty meczu, kiedy to bezpardonowo nadepnął na kostkę leżącego Boatenga.

Rezerwowi:

Julian Schieber i Nuri Sahin - grali za krótko, by ocenić ich występ.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24