Okocimski Brzesko mocny przed rundą wiosenną

Andrzej Mizera/Gazeta Krakowska
Zimowy sparing Okocimskiego z Sandecją
Zimowy sparing Okocimskiego z Sandecją Wojciech Krukowski
Jeżeli liczbą bramek mierzyć formę przed zbliżającą się w sobotę inauguracją grupy wschodniej II ligi, to w Okocimskim Brzesko jest ona bardzo dobra. W sobotę w ostatnim sparingu piłkarze z Brzeska pokonali piątoligową Słomniczankę Słomniki aż 11:0!

W meczu, który rozegrany został na boisku Cracovii ze sztuczną trawą, bramki dla "Piwoszy" zdobywali: Kisiel (4), Smółka (3) oraz (po jednej) Urbański, Gil, Krzak i Trznadel.

Wysokie zwycięstwo absolutnie nie odebrało trenerowi Krzysztofowi Łętosze trzeźwej oceny poczynań jego zawodników.
- Wystąpiliśmy na boisku ze sztuczną trawą. Takie były warunki. Zawodnicy, którzy zagrali przez 70 minut, spełnili wszystkie założenia taktyczne. Najważniejsze, że w tym meczu nikt nie ucierpiał. W sobotę zabrakło tylko Sławomira Jagły, który wciąż narzeka na uraz wiązadeł kolanowych. Do pełnej dyspozycji wraca natomiast Daniel Policht. Możliwe, że będzie gotowy już w sobotę. Nie muszę chyba nikomu mówić, że to bardzo ważny punkt naszej defensywy - informuje trener Łętocha.

W Brzesku dziś rozpoczyna się operacja Stal Rzeszów. To właśnie z tym przeciwnikiem na wyjeździe w najbliższą sobotę (godz. 15) drużyna zainauguruje drugoligowe zmagania.

- W niedzielę mieliśmy rozruch, potem odnowę biologiczną. Wczoraj piłkarze odpoczywali. Dziś rozpoczynamy zajęcia. Jeszcze spotkamy się na boisku ze sztuczną trawą. Oprócz tego zawodnicy odwiedzą siłownię. Od środy wchodzimy na boisko trawiaste i zaczniemy koncentrować się na pojedynku ze Stalą. Chcemy być do niego jak najlepiej przygotowani. Zależy nam bardzo, żeby dobrze zacząć zmagania - przyznaje Łętocha.
Zawodnicy z Brzska sparing ze Słomniczanką rozegrali w zastępstwie planowanej na ostatni weekend kolejki II ligi. Tę ze względu na stan boisk i warunki atmosferyczne odwołano. Planowane spotkania w tym terminie przeniesiono na środę 6 kwietnia. Wówczas Okocimski ma zagrać u siebie z Jeziorakiem Iława. Zdaniem opiekuna z Brzeska to była dobra decyzja.

- Nie było sensu wychodzić na boiska. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby grać w środy. Wiadomo, że czym warunki na boisku są lepsze, tym bardziej sprzyja to dobremu widowisku sportowemu, a to z kolei wpływa na atrakcyjność ligi. Piłka nożna jest przecież dla kibiców - podkreśla Krzysztof Łętocha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24