Mniej więcej rok po pierwszym wyjeździe z kraju, opuszcza go ponownie. Jego premierowym kierunkiem okazały się Niemcy i tamtejsze Erzgebirge Aue. To klub występujący dopiero na trzecim szczeblu rozgrywek. Można powiedzieć, że aby się przebić, Baranowskiemu zabrakło nieco szczęścia. Po dobrym początku i dwóch pierwszych meczach rozegranych w wyjściowym składzie, ujrzał czerwoną kartkę, która wyeliminowała go z trzech następnych spotkań. Do tego drobny uraz kolana i Polak ponownie do dyspozycji trenera był dopiero po kilku miesiącach. Nie zdołał już go jednak do siebie przekonać i resztę jesieni spędził krążąc pomiędzy trybunami a ławką rezerwowych.
W zimowym okienku transferowym opuścił więc klub i powrócił na boiska Ekstraklasy. Podpisał kontrakt z Podbeskidziem i do zespołu wszedł w dobrym momencie – w nowych barwach zadebiutował w zwyciężonym 4:1 starciu nad ówczesnym mistrzem Polski, Lechem Poznań. Sam Baranowski zaprezentował się na tyle dobrze, że już praktycznie do końca sezonu nie opuścił nawet minuty. W rundzie finałowej, podobnie jak całe Podbeskidzie nie prezentował jednak najlepszej formy i w rezultacie bielszczanie zanotowali spadek do 1. Ligi.
Dla Pawła Baranowskiego nie była to pierwsza relegacja z Ekstraklasy. Fakt faktem w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej występował przez dwa sezony i oba kończył w strefie spadkowej. Ciężko powiedzieć ile w tym pecha, a ile udziału 25-latka, ale z takim CV nie najłatwiej znaleźć satysfakcjonujący klub w kraju. Zwłaszcza, że spadał z drużyną dwa lata z rzędu – swój pierwszy raz miał bowiem z GKSem Bełchatów na zakończenie sezonu 2014/2015.
Był to rok w którym Baranowski zadebiutował na murawach Ekstraklasy – jego premierowy mecz to zwycięskie starcie z Legią przy Łazienkowskiej. Nic wtedy nie zapowiadało, że GKS Bełchatów jedenaście miesięcy później pożegna się z ligą. Ale tak właśnie się stało, a Paweł Baranowski występując w praktycznie każdym meczu dołożył do tego swoją cegiełkę.
Wcześniej występował jeszcze miedzy innymi w Stomilu Olsztyn czy Wigrach Suwałki, a także zobaczyć można go było w juniorskich zespołach Jagiellonii Białystok. Teraz kibicom zaprezentuje się w zupełnie innym miejscu. Zagra bowiem w izraelskim Maccabi Ahi Nazaret, klubie znajdującym się w drugiej z tamtejszych lig. Jak poradzi sobie w tamtych warunkach?
Oprawy Legii i Borussii. Czyje lepsze?
![](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/53/7b/57d1257406fff_o,size,1088x550,opt,w,q,71,h,f04a50.jpg?0.8223998124308756)
Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?