Pierwszy gol Riku Riski

Bogusław Kukuć /Dziennik Łódzki
Paweł Łacheta foto łódź
Paweł Łacheta foto łódź Paweł Łacheta/Polskapresse
Piłkarze Widzewa zakończyli pierwsze zimowe zgrupowanie w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Cetniewie. W sobotę rozegrali ostatni mecz kontrolny nad Bałtykiem, zwyciężając na Narodowym Stadionie Rugby w Gdynie trzecioligową Cartusię Kartuzy 6:1 (3:0).

Po tym spotkaniu widzewiacy wrócili do Łodzi i mają niedzielę i poniedziałek wolne. W poprzednich meczach łodzianie odnieśli także zwycięstwa z drugoligowcami Bałtykiem Gdynia 4:0 oraz Chojniczaką 5:3.

Jak przystało na zespół Ekstraklasy w meczu z niżej notowanym rywalem łodzianie od razu zaatakowali. Już w trzeciej minucie bramkę zdobył Riku Riski. Był to pierwszy gol Fina w koszulce z Harnasiem. Pozyskany zimą piłkarz został powołany do reprezentacji seniorów na lutowy mecz z Belgią. Łodzianie nadal atakowali i jasne było, że kolejne gole są tylko kwestią czasu. W 28. minucie po dośrodkowaniu Krzysztofa Ostrowskiego z bliska do siatki piłkę posłał ją Piotr Grzelczak. Minutę przed przerwą wychowanek Widzewa miał szansę na swoje drugie trafienie, ale jego strzał obronił bramkarz Cartusii, który jednak był bezradny wobec dobitki Niki Dzalamidze. Dla testowanego młodego Gruzina to już druga bramka w drugim sparingu Widzewa.

Na początku drugiej połowy padł kolejny gol. Tym razem było to trafienie samobójcze jednego z obrońców Cartusii, który tak niefrasobliwie interweniował, że posłał piłkę do własnej siatki. Dziewięć minut później po podaniu Souheila Ben Radhii, gola technicznym uderzeniem zdobył Sebastian Radzio. Po chwili Radzio znowu szarżował w polu karnym rywali i tym razem został sfaulowany. Rzut karny na bramkę zamienił Tomasz Lisowski. Powierzenie wykonania jedenastki " Liskowi" oznacza, że trener widzi w tym zawodniku jednego z kandydatów do strzelania karnych także w rozgrywkach Ekstraklasy. Jest faktem, że ten piłkarz był do końca zgrupowania w Cetniewie i nie ma go na liście kieleckiej Korony, która wyleciała na zgrupowanie zagraniczne. W ostatnich minutach gry drużyna Cartusii zdobyła honorowego gola. Bramka padła po rogu, a celnie główkował Wojciech Kikowski, ustalając wynik meczu.

- Sobotni sparing był podsumowaniem naszego obozu w Cetniewie. Takie spotkania są trudne, bowiem często zawodnicy myślą w takim momencie o powrocie do domu i spotkaniu z rodziną, której nie widzieli prawie dwa tygodnie - ocenił Czesław Michniewicz, trener Widzewa. - Jestem jednak zadowolony z postawy piłkarzy, którzy pomimo zmęczenia dużymi obciążeniami treningowymi wysoko wygrali z przeciwnikiem. Przed nami kolejne gry kontrolne. Wracając jeszcze do spotkania, to pokazaliśmy kilka naprawdę ciekawych akcji. Cały czas musimy jednak pracować nad coraz lepszą grą.

Po tym spotkaniu widzewiacy wrócili do Łodzi i mają niedzielę i poniedziałek wolne. W środę, 2 lutego, w Kleszczowie piłkarze Widzewa zmierzą się z Olimpią Grudziądz. Mecz kontrolny będzie ostatnim sparingiem drużyny przed wyjazdem na drugie zimowe zgrupowanie do Portugalii. Wylot z Okęcia do Lizbony już w czwartek rano.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24