A dla Pavola Staňo pierwszy oficjalny mecz w roli w szkoleniowca zespołu.
– Spotkanie było intensywne. Widać było, że obydwa zespoły starały się atakować. Sądzę, że punkt należy szanować, choć oczywiście szkoda, że nie wygraliśmy. Z podejścia zawodników jestem jednak zadowolony. Jeśli dalej tak będziemy grali, to będziemy punktować lepiej – komentuje 46-letni szkoleniowiec Górnika.
W starciu z Miedzią gospodarze szybko postanowili ruszyć do przodu. Już w 2. minucie na uderzeniu z okolic 16. metra zdecydował się Kacper Łukasiak, ale dobrze w tej sytuacji zachował się stojący między słupkami bramki gości Jakub Mądrzyk.
– Wejście w mecz było w naszym wykonaniu dobre. Później gra się jednak wyrównała. – zauważa Staňo.
Zaskoczyć Macieja Gostomskiego próbowali Damian Michalik i Michael Kostka, ale na kapitana Górnika to nie wystarczyło. Tuż przed zejściem do szatni na uderzenie z dystansu zdecydował się pomocnik miejscowych, Paweł Żyra. Świetnie na róg piłkę odbił jednak Mądrzyk. Chwilę później, przy strzale głową Souleymana Cissé, uratował go natomiast rykoszet.
Do 76. minuty na boisku przebywał Mateusz Młyński. Dla powracającego po kontuzji gracza było to dopiero drugie stracie w tym sezonie. Kilka minut przed opuszczeniem przez niego placu gry, pojawił się na nim sprowadzony zimą Damian Warchoł. Swojej szansy nie dostał z kolei wypożyczony z Wisły Kraków 23-letni pomocnik Macedończyk, Enis Fazlagić, którego pozyskanie Górnik ogłosił w dniu meczu z Miedzią.
– Był moim podstawowym zawodnikiem w MŠK Žilina. To młodzieżowy reprezentant Macedonii i po prostu dobry chłopak. Cieszę się, że możemy go mieć w swoich szeregach do końca sezonu – opisuje nowego piłkarza Staňo.
W drugiej odsłonie więcej z gry mieli legniczanie, ale albo brakowało im celności albo dobrze bronił Gostomski. Jego koledzy z pola jednak także odgryzali się rywalom. Na nieco ponad kwadrans przed końcem w korzystnej sytuacji w polu karnym Miedzi znalazł się Młyński, lecz przestrzelił.
Dla Górnika to dziesiąty remis w sezonie (bilans: 6-10-3), a dla Miedzi ósmy (7-8-4). Obie drużyny najczęściej w całej stawce dzielą się punktami, co znalazło potwierdzenie także w piątek w Łęcznej.
Następne spotkanie Górnika już we wtorek. W zaległym spotkaniu z jesieni zielono-czarni podejmą o godzinie 18 GKS Tychy.
Górnik Łęczna – Miedź Legnica 0:0
Górnik: Gostomski – Bednarczyk, Cisse, de Amo, Grabowski (76 Durmus), Młyński (76’ Podliński), Deja, Łukasiak, Gąska (70 Warchoł), Żyra, Roginić (86 Janaszek)
Miedź: Mądrzyk – Kostka, Mijusković, Hoogenhout, Carolina, Michalik, Lehaire (63 Tront), Aguado, Antonik (63 Salvador), Agbor (80 Drzazga), Drygas
Żółte kartki: Deja, Cisse, Młyński, de Amo – Lehaire, Agbor
Sędzia: Grzegorz Kawałko (Olsztyn)
Widzów: 1393
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?