Piotr Mandrysz dla Ekstraklasa.net

Piotr Bąk: Pańska drużyna rozegrała dzisiaj niezłe zawody, jakie są Pana odczucia odnośnie tego spotkania?
Piotr Mandrysz: Rzeczywiście zagraliśmy nieźle, aczkolwiek stać nas na lepsze spotkania. Wiedzieliśmy doskonale do jakiej drużyny przyjeżdżamy, zespół Warty do tej pory nie przegrał żadnego spotkania na swoim stadionie zremisował zaledwie raz, swoich przeciwników potrafił odprawiać z bagażem kilku bramek. Na pierwszą połowę wyszliśmy niezbyt skoncentrowani stąd szybko stracona bramka.

Pański zdaniem co zadecydowało o tym że to wy a nie Warta wyszliście zwycięsko z tego spotkania?
- Zagraliśmy solidnie taktycznie, na pewno wykorzystaliśmy fakt iż zespół przeciwnika kończył spotkanie w dziesiątkę. Drugą połowę musieliśmy grać pod mocny wiatr stąd wynikały trudności w naszej grze. Decydujący wpływ na końcowy wynik miała bez wątpienia czerwona kartka dla jednego z zawodników z Poznania, który w sposób niefrasobliwy osłabił swój zespół.

Którego ze swoich zawodników wyróżnił by Pan po dzisiejszym meczu?
- Ja z reguły nie czy tego, gdyż uważam że zarówno wszyscy odnosimy zwycięstwa jaki przegrywamy. Na pewno należą się słowa pochwały napastnikom gdyż oni mają zdobywać dla nas bramki.

Piotr Dziuba wszedł na boisko w 80 minucie, w rozmowie ze mną wspomniał iż kazał Pan mu zdobyć bramkę, czy to prawda?
- Tak to prawda, Piotrkowi był potrzebny ten gol. Jesienią zeszłego roku był najlepszym strzelcem Floty Świnoujście, zimą odniósł kontuzję wiosną nie grał wiele w tym roku nie zdobył bramki w meczu ligowym.

Jakie są cele Pogoni na najbliższe tygodnie?
- Już za kilka dni czeka nas ważny mecz z Polonią Warszawa, chcemy pokazać się z jak najlepszej strony przed naszymi kibicami. Muszę zastanowić się nad składem gdyż gramy jeszcze w Pucharze Polski i moi zawodnicy mają w nogach wiele ciężkich spotkań. Dla nas będzie to 17 spotkanie w tej rundzie i nie wiem czy gracze Pogoni są przygotowani do takiego wysiłku. Jeśli chodzi o ligę mamy teraz trzy spotkania u siebie z Dolcanem, Widzewem oraz KSZO. Te spotkania pokażą o co będziemy grać.