To był nietypowy sparing, bo trenerzy uzgodnili, że trwać będzie on aż 105 minut, w trzech tercjach odpowiednio 45, 30 i 30 minut. W pierwszej zimowej grze kontrolnej trener Warty Poznań Piotr Tworek w wyjściowym składzie postanowił wystawić Macieja Żurawskiego oraz Makanę Baku, których Zieloni pozyskali w tym tygodniu. Żurawski próbował w początkowych fragmentach pokonać bramkarza Pogoni po wrzutce w pole karne, ale uderzył zbyt wysoko.
Zobacz też: Siedziba Warty Poznań jest w fatalnym stanie
Były piłkarz Portowców starał się rozgrywać piłkę, ale podopieczni Piotra Tworka zepchnięci zostali na początku meczu do defensywy, więc okazji do zaprezentowania swoich umiejętności nie miał zbyt wielu. Niewiele pokazał też Baku, ale z pewnością wpłynął na to fakt, że dopiero w czwartek poznał swoich nowych kolegów.
Obie drużyny specjalnie nie forsowały tempa, widać było, że mocno pracowały na swoich zgrupowaniach. Pogoń była zdecydowanie częściej w posiadaniu piłki, ale rozgrywała swoje akcje zbyt czytelnie, by zaskoczyć dobrze zorganizowaną obronę poznańskiego zespołu. Warto dodać, że szczecinianie grali w dosyć eksperymentalnym składzie. Zabrakło m.in Kamila Drygasa, Adama Frączczaka, Huberta Matyni, Santeriego Hostikki czy Michała Kucharczyka, którzy zmagają się z urazami.
Godny odnotowania w pierwszej odsłonie, ale niecelny strzał z rzutu wolnego Alexandra Gorgona. Warta klarownych okazji strzeleckich nie miała.
Czytaj też: Bartosz Kieliba wiąże się z klubem do końca czerwca 2023
Mecz ożywił się trochę w drugiej części. Na pierwszy celny strzał czekaliśmy do 55. minuty. Lis znakomicie poradził sobie jednak z uderzeniem Podstawskiego. Chwilę później potężnie na bramkę Portowców huknął Grzesik. Piłka o centymetry minęła spojenie słupka z poprzeczką.
W 63. min. Zieloni objęli prowadzenie. Gracjan Jaroch wykorzystał błąd obrońców Pogoni w rozegraniu piłki i umieścił piłkę w siatce. Gospodarze starali się odrobić straty. Zmuszeni do ataku pozycyjnego niewiele jednak potrafili zdziałać. Podopieczni Piotra Tworka dobrze się ustawiali, odcinali rywali od podań i kontrolowali wynik.
W końcówce (98 min.) na 2:0 podwyższył Konrad Handzlik, po ładnej kontrze, której nie potrafił zatrzymać Triantafyllopoulos.
Warta: Adrian Lis – Jan Grzesik (62. Bartłomiej Burman), Bartosz Kieliba (62. Filip Małek), Robert Ivanov (62. Aleks Ławniczak), Jakub Kuzdra (36. Jakub Kiełb (87. Kajetan Szmyt)) – Mateusz Kupczak (62. Michał Kopczyński), Maciej Żurawski (62. Mateusz Czyżycki) – Makana Baku (46. Mariusz Rybicki (90. Adrian Laskowski)), Łukasz Trałka (62. Konrad Handzlik), Michał Jakóbowski (62. Robert Janicki) – Mateusz Kuzimski (62. Gracjan Jaroch).
Zobacz też:
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?