Reprezentacjo, chylimy czoła! [KOMENTARZ]

Jakub Laskowski
Polska awansowała na Euro 2016
Polska awansowała na Euro 2016 Bartek Syta/Polska Press
To szczególny awans polskiej kadry na wielki turniej. Nie tylko dla tego, że jubileuszowy - dziesiąty, ale wywalczony z drużyną, która jest świadoma o co przyjdzie jej grać na francuskiej ziemi.

Chylmy głowy przed Adamem Nawałką. To on miał pomysł na tą drużynę, który od początku skrzętnie realizował, choć nie miał łatwo. Niechęć ze strony kibiców, którzy pamiętali jeszcze erę Smudy i Fornalika, potęgowały potknięcia w pierwszych meczach towarzyskich ze Słowacją i Irlandią. Wiara w narodzie, że tym razem uda nam się awansować do wielkiego turnieju była nikła. O potencjale reprezentacji wiedział chyba tylko sam Nawałka, który apelował o cierpliwość. Maszyna pod jego wodzą odpaliła w najważniejszym momencie, kiedy w historycznym meczu odprawiła z kwitkiem mistrzów Świata. Nie bał się postawić na system z dwoma napastnikami, gdy jego poprzednicy bronili się przed tym rękami i nogami. Znalazł sposób na skuteczność Lewandowskiego, który w duecie z Arkadiuszem Milikiem, był nie do zatrzymania. Mknął przez wszystkich przeciwniku niczym francuskie TGV, które zatrzymało się na upragnionym przystanku w Paryżu.

Nie tylko Lewandowski, a cała drużyna zasłużyła na nasze uznanie. Tęskniliśmy za taką ekipą. Z humorem, zaangażowaniem i świadomością o co toczy się gra. Cieszy, że Ci nieprzeciętni piłkarze stanowią na boisku jeden monolit, który daje nadzieję na jeszcze lepszą przyszłość. Nikt nie odstaje, wszyscy zasuwają do ostatniej kropli potu, motywują się i wspierają. Jak przegrywamy, to z godnością. Z drużynami, które jeszcze nie tak dawno były poza naszym zasięgiem, dziś z pełnym przekonaniem o swojej sile potrafimy z nimi rywalizować. Obraz reprezentacji nie polega już na wyuczonym sloganie: "Polska skrzydłowymi stoi" tylko mamy dość ofensywnego zasobu, by to rywale pobiegali za piłką, gdy my wymieniamy kilkanaście podań na ich połowie.

Przed reprezentacją piszę się świetlana przyszłość, nie tylko jeśli chodzi o wyjazd na EURO. Te eliminacje, a zwłaszcza osoba Adama Nawałki wykreowała młodych, nieprawdopodobnie zdolnych piłkarzy. Bo o Miliku mówi się teraz nie tylko w Polsce, ale w Holandii gdzie gra, i całej piłkarskiej Europie. U boku najlepszego napastnika świata nabrał pewności siebie, odpowiedzialności, która na przestrzeni tych dwunastu miesięcy była widziana na każdym kroku. Warto w tym miejscu poświęcić kilka słów o Krzysztofie Mączyńskim, którego pozycja - jak żadnego innego piłkarza w kadrze Nawałki - była podważana stosunkowo często. Selekcjoner ani razu nie zwątpił jednak w pomocnika Wisły, który odpłacił się koncertowymi występami na finiszu eliminacji.

Bądźmy w szampańskim nastroju, ale jednocześnie nie zapominajmy - ta reprezentacja jeszcze niczego nie wygrała. Oczywiście, wykonała swój obowiązek, wychodząc - z bądź co bądź - trudnej grupy. Przede wszystkim jednak przywróciła wiarę kibiców w kadrę, którzy pełni optymizmu patrzą już w stronę Francji. Rendez-vous, Polsko!

Więcej o EURO 2016

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24