M jak młodzież - od kilku sezonów w pierwszej lidzie obowiązuje przepis, który mówi, że przez cały mecz w składzie musi występować przynajmniej jeden zawodnik o statusie młodzieżowca. Wielu klubom się to nie spodobało, ponieważ nie mogły znaleźć młodego zawodnika na odpowiednim poziome. Takiego problemu nie miała Sandecja, która od lat słynie ze świetnej współpracy z młodzieżą. Na dowód tych słów mamy to, iż w kadrze biało-czarnych na rundę jesienną znalazło się aż sześciu młodzieżowców i tylko jeden z nich nie zagrał ani minuty.
N jak napastnicy- odkąd Sandecja awansowała do pierwszej ligi w swoich szeregach miała tylko dwóch napastników z prawdziwego zdarzenia, a byli nimi Arkadiusz Aleksander i Piotr Bania. Teraz, gdy nie ma "Arka" i "Baniowego" o miano ich następców walczyć będą Piotr Giel i Patryk Tuszyński (być może jeszcze ktoś do tej rywalizacji dołączy). Miejmy nadzieję, że nie okażą się oni kolejnymi „bublami” i w rundzie wiosennej pokażą na co ich stać.
O jak organizacja - przez długi czas organizacja w klubie dość mocno szwankowała. Jednak od momentu awansu do pierwszej ligi co raz bardziej się poprawia. Milowym krokiem w ulepszeniu organizacji klubu okazało się zatrudnienie na stanowisku rzecznika prasowego Michała Śmierciaka, który ma talent jeśli chodzi o sprawy organizacyjne. Oby na tym nie poprzestano.
P jak Paweł Leśniak - prywatnie popularny „Buła” jest bardzo miłym i sympatycznym człowiekiem, jednak piłkarz z niego żaden. Boi się gry, rzadko kiedy walczy o piłkę, a jeśli już przy niej jest to szybko się jej pozbywa. Jakby tego mało jest „ulubieńcem” trybun, które na każdym meczu, w którym gra, mu o tym przypominają. Naszym zdaniem powinien się zająć tym, co mu naprawdę dobrze wychodzi, czyli malowaniem obrazów i pisaniem książek.
R jak Ruben Sanchez Montero - śmiało można powiedzieć, że to najbardziej pozytywny zawodnik Sandecji. Jest człowiekiem z którego twarzy nie schodzi uśmiech. Mimo tego, iż w Polsce jest niecałe siedem miesięcy to poprawie mówi w naszym języku, czym nie mogą się pochwalić Ludovic Obraniak czy też Damien Perquis (obaj to reprezentanci Polski). Do pełni szczęścia Hiszpanowi brakuje tylko regularnych występów w Sandecji. Liczymy, że na wiosnę to się zmieni.
S jak stadion - obiekt przy ulicy Kilińskiego 47 do najnowocześniejszych nie należy, ale bez problemu spełnia niemal wszystkie pierwszoligowe wymogi licencyjne. Od dawna władze miasta mówią, że stadion zostanie wyremontowany i rozbudowany. Póki co zamontowano jedynie sztuczne oświetlenie i wyremontowano budynek klubowy. Mimo to my nadal wierzymy, że Sandecja kiedyś doczeka się stadionu na miarę swojej historii.
SANDECJA NOWY SĄCZ - serwis specjalny Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?