Od dawna wiadomo, że Mariusz Złotek sędziowskim asem nie jest. Zdarzały mu się lepsze i gorsze mecze, ale to co zrobił wczoraj w Nowym Sączu, zakrawa o kpinę. Chodzi o sytuację z 92. minuty, kiedy to drugą żółtą kartkę obejrzał zawodnik Puszczy, Arkadiusz Lewiński (pierwszą obejrzał za faul na Marcinie Makuchu). Wszystko byłoby dobrze gdyby nie fakt, że obrońca zespołu z Niepołomic nie zobaczył czerwonego kartonika i do końca pozostał na placu gry.
Nie jest to pierwszy wybryk sędziego Złotka w Nowym Sączu, bowiem parę sezonów temu w meczu biało-czarnych z Ruchem Radzionków popełnił kilka rażących błędów, które w pewnym stopniu przyczyniły się do zwycięstwa "Cidrów". Po tym spotkaniu nie został ukarany. Czy tym razem będzie podobnie?
SANDECJA NOWY SĄCZ - serwis specjalny Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?