Mało kto mógł pomyśleć przed rozpoczęciem sezonu, że po dwunastu kolejkach "Święci" z Southampton będą tak wysoko w ligowej stawce. Przed tą kolejką ich strata do Chelsea wynosiła pięć punktów, jednak podopieczni Jose Mourinho potknęli się i tylko zremisowali w meczu z Sunderlandem, przez co dziś ten dystans do lidera podopieczni Ronalda Koemana mogą zmniejszyć.
Na trzy punkty mocno też liczą goście. Wczoraj swój mecz wygrał ich rywal zza miedzy, czyli Manchester United, zbliżając się przy tym do obywateli na dystans dwóch oczek. Jeśli dziś zawodnicy Pellegriniego nie zwyciężą, to ich przewaga nad czwartą drużyną będzie wynosiła maksymalnie trzy punkty.
Forma Manchesteru City w tym sezonie nie zachwyca, ale we wtorek odniosła ta drużyna bardzo ważne pod każdym względem zwycięstwo 3:2 nad Bayernem Monachium. Pozwoliło ono zachować szansę na awans do fazy pucharowej rozgrywek, a także poprawiło nastroje panujące w zespole. Dziś zadanie stoi przed nią bardzo trudne, co pokazują nawet statystyki ostatnich spotkań. "Święci" nie przegrali u siebie trzech ostatnich meczów przeciw City, raz wygrywając i dwukrotnie remisując.
Przed sezonem nikt nie dawał Southampton większych szans tymczasem od dziewiątej kolejki okupuję miejsce tuż za liderem ligowej stawki. Ostatnia porażka ekipy z St. Mary's miała miejsce piątego października w potyczce z Tottenhamem, ma ona najmniej straconych goli w całej Premier League, a tylko Chelsea ma więcej strzelonych (Manchester City tyle samo). Statystyki nie kłamią i pozycja w tabeli tej drużyny nie jest przypadkowa. W osiąganiu dobrych wyników pomagają też piłkarze ściągnięci latem. Graziano Pelle, Dusan Tadić, czy Ryan Bertrand spisują się wyśmienicie i niejednokrotnie decydują o wyniku rywalizacji.
Taka postawa sprawiła, że kibice tej drużyny coraz głośniej myślą o top4 na koniec sezonu, a jak się okazało, trener Southampton również uważa, że jest to cel możliwy do osiągnięcia. - Myślę, że jest to możliwe. Nie widzę zbyt wielu drużyn, które byłyby lepsze od mojej - powiedział Koeman.
Obaj szkoleniowcy nie będą mogli skorzystać ze wszystkich swoich piłkarzy. W drużynie gości zabraknie Edina Dżeko o Aleksandara Kolarova, u gospodarzy Jamesa Warda-Prowse’a i Jay'a Rodrigueza.
Trudno wskazać jednoznacznego faworyta przed tym spotkaniem. Southampton w tym sezonie tylko raz stracił punkty przed własną publicznością, raz remisując i pięć razy wygrywając. The Citizens w sześciu wyjazdowych potyczkach zdobyli 11 oczek, ale strzelili przy tym 13 goli, więc mają średnią ponad dwóch trafień na jedno spotkanie. To gwarantuje nam wyśmienite widowisko, z dużą liczbą goli.
Początek meczu o 14:30. Jako arbiter główny poprowadzi go Mike Jones.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
