Sparing: Olimpia Grudziądz - Lech Poznań 1:2

Kaja Krasnodębska
Olimpia Grudziądz - Lech Poznań 1:2
Olimpia Grudziądz - Lech Poznań 1:2 Adrian Wykrota
W meczu sparingowym pierwszoligowa Olimpia Grudziądz przegrała z mistrzem Polski, Lechem Poznań 1:2.

Punktualnie o 17.00 w Gniewinie rozpoczął się drugi z zaplanowanych trzech sparingów obecnych mistrzów Polski. Po niedzielnym spotkaniu z Atlantasem Kłajpeda, rywalem lechitów była Olimpia Grudziądz. Czwarty zespół ostatniego sezonu pierwszej ligi niezbyt pozytywnie kojarzy się kibicom z Poznania. Grudziądzanie pokonali bowiem Kolejorza w 1/16 Pucharu Polski eliminując w konkursie rzutów karnych, lechitów z rozgrywek.

Od niedzieli sytuacja kadrowa w drużynie Macieja Skorży wyraźnie się poprawiła. Szkoleniowiec Kolejorza wreszcie mógł wystawić pełną meczową osiemnastkę. Do składu powrócili odpoczywający po zgrupowaniu reprezentacji Karol Linetty i powracający po kontuzji Darko Jevtić, a szanse na nieoficjalny debiut w barwach pierwszej drużyny Lecha otrzymał Marcin Robak i młody golkiper Mateusz Lis.

Przybyły latem do Grudziądza Tomasz Asensky również zdecydował się przetestować w sparingowym meczu nowych zawodników. W wyjściowej jedenastce na boisko wybiegł Donald Djousse, który kontrakt z Olimpią podpisał dzisiaj rano. Na ławce zasiadł natomiast przybyły z Pogoni Siedlce obrońca, Tomasz Lewandowski. Sporą konsternację wśród dziennikarzy wywołał grający w barwach biało-zielonych piłkarz z numerem dziesięć. Został on określony w protokole meczowym terminem „zawodnik testowany”. Szybko jednak odkryto, że pod tym zagadkowym mianem kryje się 29-letni lewoskrzydłowy Paul Grischok.

Wraz z pierwszym gwizdkiem za ataki zabrała się Olimpia Grudziądz, co bardzo szybko zaowocowało pierwszym rzutem rożnym. Wobec solidnej postawy w polu karnym Tamasa Kadara, nie przyniósł on jednak efektów. Poznaniacy od początku postawili na wysoki pressing. Krótkimi podaniami starali się konstruować akcje na połowie rywala. Przed pierwszą poważniejszą szansą na zdobycie bramki stanął Dawid Kownacki. Tym razem jednak strzał młodego zawodnika, okazał się niecelny.

Mimo różnicy klas rozgrywkowych, grudziądzanie nie wystraszyli się Kolejorza. Grali z poznaniakami jak równy z równym. Macieja Gostomskiego próbowali zaskoczyć Marcin Kaczmarek czy Michał Piter-Bućko. Głodny premierowej bramki w nowym zespole był także Donald Djousse. Na razie golkiper lechitów pozostawał jednak niepokonany. W polu karnym Bartosza Fabiniaka królowali natomiast Szymon Pawłowski Dawid Kownacki. Po dośrodkowaniach Dariusza Dudki czy Abdula-Aziza Tetteha starali się pokonać defensorów rywala. W środku boiska czarną robotę w barwach Kolejorza wykonywali jak zwykle Łukasz Trałka i Karol Linetty.

Po 25 minutach gry inicjatywę zdecydowanie przejęła Olimpia. Marcin Kaczmarek miał okazję wykonać aż trzy rzuty rożne z rzędu. Piłki wybijane przez Marcina Robaka czy Dariusza Dudkę, konsekwentnie lądowały za linią boiska. Poznaniacy mimo usilnych prób nie mogli wydostać się z własnego pola karnego. Dominacja Olimpijczyków w końcu przyniosła oczekiwany efekt i w 28. minucie Michał Piter-Bućko wykorzystał zderzenie Macieja Gostomskiego z Tettehem i umieścił piłkę w siatce.

Po skądinąd niespodziewanym prowadzeniu Olimpii, wydawałoby się że Lech powinien wziąć się do gry. Nic bardziej mylnego – strzelona bramka wyraźnie dodała piłkarzom z Grudziądza skrzydeł. Paul Grischok wraz z Donaldem Djousse i doświadczonym Marcinem Kaczmarkiem próbowali tworzyć akcje na połowie rywala. Większość z nich toczyła się lewą stroną boiska, gdzie zupełnie nie radził sobie z nimi Kebba Ceesay. Jego błędy konsekwentnie naprawiali jednak Dariusz Dudka i Marcin Kamiński, który wybiciem piłki z linii bramkowej uratował Kolejorza przed stratą kolejnej bramki. Przed samą przerwą z kontratakiem wybiegli lechici. Po ładnym dośrodkowaniu w pole karne, Dawid Kownacki pokonał Bartosza Fabiniaka.

Na drugie 45 minut gry na murawę nie wybiegli już Szymon Pawłowski, Marcin Robak, Karol Linetty i Maciej Gostomski. W ich miejscu na boisku pojawił się Mateusz Lis, Denis Thomalla, David Holman i Barry Douglas. Szczególnie wejście ostatniej dwójki okazało się strzałem w dziesiątkę. Węgier i Szkot wyraźnie pociągnęli kolegów do ataku. Zdecydowanie to oni „zrobili różnicę” na boisku. Prowadzeni przez nich w grze do przodu lechici, zdecydowanie przejęli inicjatywę, pozwalając rywalom jedynie na nieśmiałe ataki. Przewaga Mistrzów Polski już w 57. minucie zaowocowała drugą bramką Dawida Kownackiego. Po znakomitym dośrodkowaniu Barry’ego Douglasa, młody piłkarz pokonał wpuszczonego w przerwie do bramki Michała Wróbla.

Trener Olimpii, Tomasz Asensky, również zdecydował się na przeprowadzenie w przerwie kilku zmian. Na boisku w miejsce Bartosza Jarocha, Michała Łabędzkiego, Adama Banasiaka i strzelca bramki, Michała Pitera-Bućko pojawili się Marcin Woźniak, Sebastian Zalepa, Adrian Bielawski i nowy nabytek, Tomasz Lewandowski. Ich wejście jednak nie przyniosło zmian w grze zespołu z Grudziądza. W miarę upływających minut różnica między zespołami coraz bardziej rzucała się w oczy, a biało-zielonym puszczały nerwy. Żaden z nich jednak nie został ukarany kartonikiem. Jedyną karę indywidualną otrzymał Kebba Ceesay. Obrońca Kolejorza wyraźnie zdenerwowany wieloma stratami po własnej stronie boiska, zaczął uciekać się do fauli.

Zauważył do Maciej Skorża i zdecydował się na zmiany. Na boisko wbiegli wszyscy siedzący na ławcę zawodnicy, w tym powracający po urazie Darko Jevtić. Serb świetnie włączył się do ofensywnych ataków Davida Holmana i Barry’ego Douglasa co zaowocowało jeszcze kilkoma strzałami Kolejorza w światło bramki. Żaden z nich nie zdołał jednak zaskoczyć 35-letniego golkipera Olimpii.

Olimpia Grudziądz - Lech Poznań 1:2

Bramki: Michal Piter-Bučko 29' - Dawid Kownacki 44', 58'

Olimpia Grudziądz: Bartosz Fabiniak (46' Michał Wróbel) -Bartosz Jaroch (46' Adrian Bielawski), Michał Łabędzki (46' Sebastian Zalepa), Michal Piter-Bučko (46' Tomasz Lewandowski), Adam Banasiak (46' Marcin Woźniak) - Marcin Kaczmarek (46' Patryk Szymański), Marcin Smoliński (46' Bruno Żołądź), Dariusz Kłus (46' Patryk Urbański), Donald Djoussé (46' Patryk Skórecki), Paul Grischok - Adam Cieśliński (66' Maciej Prusinowski).

Lech Poznań: Maciej Gostomski (46' Mateusz Lis) - Kebba Ceesay (72' Jan Bednarek), Dariusz Dudka (72' Jakub Serafin), Marcin Kamiński (72' Maciej Wilusz), Tamás Kádár - Dawid Kownacki (72' Darko Jevtić), Łukasz Trałka (72' Szymon Drewniak), Abdul Aziz Tetteh, Karol Linetty (46' Dávid Holman), Szymon Pawłowski (46' Barry Douglas) - Marcin Robak (46' Denis Thomalla).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24