"Stalówka" zagrała na dwa składy. Siarka lepsza od Stali Rzeszów. Remis Resovii z Hutnikiem

Miłosz Bieniaszewski, Marcin Jastrzębski, Wacław Burzmiński, Tomasz Ryzner
Ireneusz Zarzyka (z prawej) strzelił gola Stali ze Stalowej Woli
Ireneusz Zarzyka (z prawej) strzelił gola Stali ze Stalowej Woli Krzysztof Nowaliński
W kolejnej serii gier sparingowych drużyny z Rzeszowa nie posmakowały wygranej. Stalowcy zagrali jednak przeciw Siarce mocno osłabieni. Cosmos Nowotaniec prowadził ze Stalą Stalowa Wola, ale potem do głosu doszedł 2-ligowiec.

Siarka Tarnobrzeg - Stal Rzeszów 3:1 (2:0)

Bramki: Stefanik 15, 25-karny, Żebrakowski 48 - Brocki 76-karny.

Dosyć ciekawa była historia z golem dla Stali. Sędzia podyktował dla biało-niebieskich rzut karny po faulu na Olegu Kwyczu. Do piłki podszedł Paweł Giel, ale bramkarz wyczuł jego intencje i odbił piłkę. Giel próbując dobijać został jednak sfaulowany i sędzia znów wskazał „na wapno”. Tym razem bez kłopotów piłkę w bramce umieścił Sebastian Brocki.

W Siarce testowany był pomocnik Hubert Tylec, który w rundzie jesiennej rozegrał 17 meczów w trzecioligowej Skrze Częstochowa. Blisko związania się z tarnobrzeskim klubem jest natomiast Konrad Zaradny z Rakowa Częstochowa. To również pomocnik, a jesienią zaliczył 11 meczów w 2 lidze.

W Stali nie było nowych twarzy, a do tego brakowało kilku podstawowych zawodników. - Wojtek Reiman jest chory, Maciek Maślany miał obronę na uczelni, a Michał Lisańczuk cały czas zmaga się z kontuzją - wylicza nam Marcin Wołowiec, trener rzeszowian, który nie wyklucza, że ktoś jeszcze może dołączyć do jego zespołu. - Takie mecze obnażają pewne braki i cały czas rozglądamy się - słyszymy. - Próbowaliśmy nawiązać walkę z wyżej notowanym rywalem i dużymi fragmentami nam się to udawało, ale zostaliśmy skarceni za kardynalne błędy. Jesteśmy po ciężkich treningach i Siarka miała więcej świeżości - kończy nasz rozmówca.

Izolator Boguchwała - Siarka Tarnobrzeg 4:4 (1:1)

Bramki: Róg 24, Szymański 77, 83-karny, Ziarnik 78 - Marcinek 44, Majewski 73, Płatek 75, Ropski 88.

W drugim meczu sparingowym w tarnobrzeskiej drużynie zagrała przede wszystkim młodzież. Sprawdzanych było również trzech graczy: Jakub Marcinek z Polonii Warszawa, do której trafił ze Stali Rzeszów, Mateusz Jedynak z Podbe-skidzia Bielsko-Biała i Jakub Barteczko ze Stadionu Śląskiego Chorzów. Cała trójka jest z rocznika 1999.

Do Izolatora przymierzany jest natomiast Krzysztof Sierżęga z MKS-u Kańczuga, który w przeszłości grał już w „Izolacji”. Trener Andrzej Szymański przyglądał się również jednemu pomocnikowi. Jego drużyna tym meczem kontrolnym zakończyła obóz dochodzeniowy.

Stal Stalowa Wola - Cosmos Nowotaniec 4:1 (1:1)

Bramki: Siudak 25, Mokrzycki 55, Wasiluk 85, Gębalski 90 - Zarzyka 1.

Trener „Stalówki” zrobił przegląd kadr i zagrał na dwie drużyny. Przez Rafała Wójcika testowany był jeden pomocnik, a szansę dostał także ponownie Kamil Jonkisz z Podbeskidzia Bielsko-Biała. Ze Stalą umowami związali się już Dorian Frątczak, Adam Waszkiewicz i Michał Mokrzycki.

Grający trener Cosmosu, Ireneusz Zarzyka przyglądał się natomiast czterem piłkarzom - obrońcy, bocznemu i środkowemu pomocnikowi oraz napastnikowi. - Jestem zadowolony z postawy wszystkich piłkarzy. Już w najbliższych dniach powinny być konkrety. Zawodnicy sami do nas dzwonią i nie można wykluczyć kolejnych graczy testowanych - słyszymy od opiekuna beniaminka 3 ligi, który otworzył wynik tego starcia. - Miałem jeszcze dwie okazje, ale jakoś piłka nie chciała wpaść - powiedział.

Resovia - Hutnik Nowa Huta 2:2 (1:0)

Bramki: Buczek, Staszczak - zawodnik testowany, Dyląg.

W piątym sparingu Resovia po raz pierwszy strzeliła mniej niż 3 gole, po raz drugi zremisowała. - Byliśmy słabsi od Hutnika. Mocne treningi robią swoje, kryzys musiał się pojawić i teraz trzeba na to odpowiednio zareagować - mówi Szymon Szydełko. Coach „pasiaków” ponownie testował młodzieżowca, bocznego obrońcę. - Jestem z niego zadowolony - zaznacza trener resoviaków.

Na Wyspiańskiego od tygodnia trenuje Dariusz Frankiewicz. 30-letni pomocnik grał w Resovii 4 lata temu, gdy ta zajęła 4. miejsce we wschodniej grupie II ligi. Później przeniósł się do Siarki Tarnobrzeg, a ostatnio długo leczył kontuzję kolana. Zawodnik jest już po słowie z działaczami Resovii. - Darek raczej nie będzie do gry na początku rundy. Potrzebuje czasu na odbudowanie formy i oczywiście dostanie go - dodał trener „pasiaków”.

Tomasovia Tomaszów Lub. - JKS Jarosław 2:3 (0:2)

Bramki dla JKS-u: zawodnik testowany, Kycko, Aab.

W JKS-ie ponownie zagrało kilku piłkarzy, którzy mają się związać umowami z jarosła-wskim klubem. Kontrakt parafował już obrońca Sokoła Nisko Patryk Wilk. Blisko tego jest także bramkarz Andrzej Mikus oraz stoper. - Potrzebnych jest kilku nowych piłkarzy, bo ponieśliśmy zimą pewne straty. Cały czas szukamy kandydatów do ofensywy, ale nic na siłę. Jak nikogo ciekawego nie znajdziemy, to szansę dostanie nasza młodzież - mówi Mariusz Sawa, trener JKS-u, któremu na jakieś 5 tygodni wypadł z treningów Marcin Świech.

Karpaty Krosno - Rzemieślnik Pilzno 0:0

- Jesteśmy po bardzo ciężkim tygodniu, ale mecz był dosyć żywy. Wynik jest jednak rozczarowujący - powiedział Adam Fedoruk, trener krośnian. Do jego zespołu dołączą Łukasz Krzysztoń i Dawid Kuliga, którzy ostatnio byli graczami Puszczy Niepołomice, a w przeszłości już reprezentowali barwy Karpat. - Porozumieliśmy się i wszystko wskazuje na to, że nas wzmocnią - słyszymy.

Nowych twarzy nie było w Rzemieślniku. - Tradycyjnie dałem pograć juniorom. W naszej grze było widać, że ostatnio mało było zajęć z piłkami - powiedział Tomasz Kijowski, trener pliźnian.

Grabowianka - LKS Pisarowce 0:3 (0:1)

Bramki: Lorenc dwie, R. Domaradzki.

Czwartoligowiec nie miał kłopotów z ograniem niżej notowanego rywala, ale trener Damian Niemczyk nie był do końca zadowolony. - I połowa była słaba w naszym wykonaniu. Gra jakoś się nie kleiła. Po zmianie stron było już zdecydowanie lepiej - słyszymy. Pisarowce kadrę mają już zamkniętą i we wtorek wyjeżdżają na obóz do Woli Chorze-lowskiej. - Będziemy tam do niedzieli. Głównie popracujemy nad taktyką, ale również i nad techniką. Sporo będzie zajęć typowo piłkarskich - mówi nasz rozmówca. W trakcie obozu jego drużyna zagra dwa sparingi - z Rzemieślnikiem Pilzno i juniorami Stali Mielec.

Piast Tuczempy - MKS Kańczuga 0:1 (0:0)

Bramka: samobójcza 90.

Piast przeważał przez całe spotkanie, ale nie potrafił zamienić na gole stworzonych sytuacji. - Faktycznie, skuteczność dzisiaj szwankowała. To się zemściło w samej końcówce. Nie można jednak wygrywać wszystkich sparingów - uśmiecha się trener „piastunek”, Marek Strawa, który nie mógł skorzystać z kilku podstawowych zawodników. - Sama gry wyglądała całkiem nieźle, mimo że mierzyliśmy się na mocno zmrożonym boisku - słyszymy.

Czarni Jasło - Wisłok Wiśniowa 0:3 (0:3)

Bramki: Dziedzic, Sokołowski, Borowczyk.

Wisłok nie testował nowych graczy. Po kontuzji wrócił Sławomir Boruta. - Nie szukamy już więcej wzmocnień, choć jakby się ktoś rewelacyjny trafił, to możemy się jeszcze zastanowić - mówi Eugeniusz Niemiec, prezes Wisłok. Treningów nie wznowił wypożyczony latem ze Stali Rzeszów Kajetan Ochalik. Czarni zagrali w odmłodzonym składzie.

Igloopol Dębica - Profi Kraków (juniorzy) 4:0 (2:0)

Bramki: Machnik dwie, Nalepka, Draguła.

Igloopol zamyka kadrę. Doszedł do niej pomocnik Tomasz Sasak (Czarnovia) i raczej nie będzie więcej wzmocnień.

Stal Nowa Dęba - Sokół Kolbuszowa Dolna 3:2 (0:0)

Bramki: K. Rębisz, K. Wilk, testowany - Prokop, Leśniowski.

Stal testowała dwóch zawodników: pomocnika i napastnika. Zespół z Nowej Dęby wzmocni lewy obrońca Karol Głowacki, który w przeszłości grał już w Stali. - Wraca po kontuzji. Cieszymy się z tego powrotu - podkreśla Andrzej Majdański, trener Stali. Od dziś w Nowej Dębie ma trenować Marcin Franczyk (ostatnio Kolbuszo-wianka), który część z zimowych przygotowań spędził w Błękitnych Ropczyce. Sokół wzmocniony zawodnikami z wycofanej Kolbuszowianki tym razem, przez choroby i kontuzje, miał do gry jedynie 15 zawodników.

SOKÓŁ SIENIAWA - ŁADA BIŁGORAJ 2:1 (1:1)

Bramki dla Sokoła: Buczkowski, M. Padiasek.

Sokół przez trzy dni przebywał na krótkim zgrupowaniu w Tomaszowie Lubelskim. Wracając do Sieniawy wstąpił do Biłgoraja na mecz kontrolny z miejscową Ładą. Jedną z bramek dla podopiecznych Tomasza Orłowskiego zdobył Mateusz Buczkowski (ostatnio LKS Skołoszów), który od kilku dni trenuje w Sokole.

Resovia CLJ - KS Wiązownica 0:2 (0:0)

Bramki: Pawlak, Rop.

Do przerwy, gdy w ekipie Wiązownicy nie grali trzej wypożyczeni wychowankowie Resovii oraz Bartnik, Soczek, Sobczak i trener Sokolenko, młodzi resoviacy dotrzymywali kroku 4-ligowcowi i mogli prowadzić. Na przeszkodzie stanął im bramkarz Bartłomiej Micha-łowicz, który w pięknym stylu obronił rzut karny. Druga połowa, po dokonaniu zmian, należała już do Wiązownicy. Swą wyższość potwierdziła ona drugim golem zdobytym przez Kacpra Ropa z „jedenastki”.

Dynovia - Start Pruchnik 0:1 (0:0)

Bramka: K. Mikłasz.

Na boisku lekko przyprószonym śniegiem, lepiej z piłką radził sobie 4-ligowy zespół, który stworzył sześć bardzo dogodnych sytuacji strzeleckich, ale wykorzystał zaledwie jedną. Miejscowa drużyna, grająca w rzeszowskiej klasie O, w zasadzie nie zagroziła bramce rywala. - Pod nieobecność pięciu podstawowych zawodników dałem szansę gry młodym zawodnikom, którzy czują się coraz pewniej i wiosną powinni znaleźć miejsce w drużynie - powiedział Arkadiusz Kiszka, trener Startu.

Głogovia - Wólczanka Wólka Pełkińska 1:2 (0:1)

Bramki: Dudek - Hul, Miazga.

W Głogovii było kilku testowanych piłkarzy. - To młodzi chłopcy z lig niższych. Następny tydzień powinien dać już jakieś konkrety w kwestii nowych twarzy. Chciałbym, aby przynajmniej dwóch piłkarzy do nas dołączyło - mówi Krzysztof Korab, trener Głogovii. Jeden zawodnik był natomiast sprawdzany w Wólczance. - To młodzieżowiec. Wypadł średnio i muszę się zastanowić czy dać mu jeszcze szansę - stwierdził Grzegorz Sitek, trener lidera 4 ligi.

Sokół Nisko - Sokół Sokolniki 6:3 (1:3)

Bramki: Serafin trzy, Sudoł, Tur, Maciorowski - zawodnik testowany dwie, Modzelewski.

Wszystko wskazuje na to, że Sokół Nisko będzie sobie musiał radzić bez Damiana Judy. - Wiem, że trenuje w Sandomierzu. Teraz kluby muszą się porozumieć - mówi trener niżan, Artur Lebioda. - W związku z tym przydał by się napastnik, ale może być ciężko kogoś teraz znaleźć - słyszymy. W tym sparingu w 4-ligowcu sprawdzanych było dwóch młodych piłkarzy.

Stal Gorzyce - KP Zarzecze 3:1 (3:1)

Bramki dla Stali: Szymanek, Winiarski, Pędlowski.

W Stali zagrała jedna nowa twarz, ale jej personalia trzymane są w tajemnicy. W kolejnych grach można się spodziewać większej grupy testowanych piłkarzy. - Cały czas szukamy bramkarza, stopera i defensywnego pomocnika. Nie pogardzę również kimś na bok pomocy - mówi Janusz Hynowski, trener Stali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: "Stalówka" zagrała na dwa składy. Siarka lepsza od Stali Rzeszów. Remis Resovii z Hutnikiem - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24