Termalica zatrzymana w Chojnicach! Pierwsza porażka lidera w sezonie

Roch Jażdżejewski
Chojniczanka Chojnice wygrała z liderem
Chojniczanka Chojnice wygrała z liderem Ewelina Żak
W 12. kolejce pierwszej ligi Chojniczanka Chojnice wygrała u siebie z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza 1:0. Zwycięskiego gola strzelił Tomasz Mikołajczak. Dla gości to pierwsza przegrana w tym sezonie.

Od pierwszego gwizdka sędziego bardziej aktywną drużyną był zespół gości z Niecieczy. Wystarczyło im zaledwie pięć minut, aby całkowicie objąć kontrolę nad przebiegiem spotkania. Na skrzydle szalał Biskup wspomagany przez Drozdowicza i Foszmańczyka. Siali oni popłoch w szeregach defensywnych Chojniczanki. Dobre spotkanie zaliczył Rafał Misztal, który w kilku sytuacjach pokazał swój kunszt bramkarski i uratował gospodarzy przed stratą bramki. Praktycznie cały czas atakowali goście, a chojniczanie próbowali odgryzać się kontrami. W doliczonym czasie zmysłem gry kombinacyjnej błysnęli gospodarze. Mikołajczak dostał piłkę prostopadłą, wykończył akcję strzałem, który obronił Nowak. Na nieszczęście gości piłka odbiła się od obrońcy i ku uciesze chojnickich kibiców wpadła do siatki. Solidna obrona i organizacja gry pozwoliły Chojniczance nie stracić bramki do przerwy.

Początek drugiej części gry to nieustanne ataki Termalici. Scenariusz był bardzo podobny do tego z pierwszej połowy. Goście atakowali, a gospodarze bronili i kontrowali. W pewnym momencie mecz się nieco otworzył i ożywił. Nie można było nadążyć za wydarzeniami na boisku. ,,Słoniki’’ miały bardzo dobre sytuacje do wyrównania, jednak zawsze na posterunku był Rafał Misztal, który błysnął grą na linii i dużym refleksem. Chojniczanka przeprowadzała mnóstwo kontrataków i po jednym z nich w polu karnym faulowany był Marek Gancarczyk, ale gwizdek sędziego Radkiewicza milczał. Po jednej akcji w polu karnym przewrócił się zawodnik gości. Niecieczanie domagali się rzutu karnego, ale tak samo jak kilka minut wcześniej sędzia nie podyktował rzutu karnego.

Chojniccy kibice przeżyli niemały thriller, gdyż zawodnicy drużyny przyjezdnej do końca meczu starali się wyrównać, a samo spotkanie odzwierciedlało obronę Częstochowy. Ostatnią groźną sytuację Termalica miała z rzutu wolnego około 15 metrów od bramki, jednak strzał był bardzo niecelny. Przez ostatnie dwie minuty meczu Chojniczanka starała się przetrzymać piłkę na połowie gości i wyczekiwali na ostatni gwizdek. Długo czekać nie musieli, bowiem w 94. minucie zabrzmiał sygnał oznajmiający koniec meczu.

Chojniczanka wygrała 3 spotkanie z rzędu i od 8 pojedynków jest niepokonana. Natomiast Termalica zanotowała pierwszą porażkę w tym sezonie. Fatum Chojniczanki trwa, co prawda Piotr Mandrysz zwolniony nie zostanie, bo porażki zdarzają się każdemu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24