Trenerzy po meczu Olimpia Grudziądz - Chrobry Głogów (KONFERENCJA)

Łukasz Łabędzki
Trenerzy po meczu Olimpia Grudziądz - Chrobry Głogów
Trenerzy po meczu Olimpia Grudziądz - Chrobry Głogów Łukasz Łabędzki
W meczu 27. kolejki 1. ligi Olimpia Grudziądz pokonała u siebie z Chrobrego Głogów 2:1. Po tym spotkaniu trenerzy obu zespołów podzielili się swoimi przemyśleniami na temat wydarzeń, które miały miejsce na boisku!

Dariusz Kubicki (Olimpia Grudziądz): Bardzo dobrze weszliśmy w dzisiejsze spotkanie, za to muszę zawodników pochwalić. Przydarzył się nam moment niefrasobliwości w grze obronnej przy wrzucie z autu. Moi zawodnicy przysnęli przy tej sytuacji. Po tym zdarzeniu mecz zrobił się bardzo trudny. Chwała moim zawodnikom, że w takiej sytuacji potrafili odpowiednio zareagować. Nie przypominam sobie wcześniejszego spotkania w którym straciliśmy bramkę i tak pozytywnie zareagowaliśmy. Kluczem do zdobycia dobrego wyniku było strzelenie bramki przed przerwą. Po stracie bramki przekazałem swoim asystentom, że musimy zrobić wszystko by zdobyć do przerwy bramkę. Wiedziałem, że w drugiej połowie taki błąd jak w pierwszej nam już się nie przydarzy. W drugie połowie graliśmy konsekwentnie i były momenty polotu i fantazji - szczególnie przy wyniku 2:1. Dzisiejszy mecz to już historia. Teraz pora na regenerację i w najbliższym tygodniu czeka nas wyjazdowy mecz w Ostródzie ze Stomilem.

Ireneusz Mamrot (Chrobry Głogów): Chciałbym zacząć od gratulacji dla trenera gospodarzy. Dobrze ułożyliśmy sobie to spotkanie, wychodząc szybko na prowadzenie. Zabrakło nam pięciu minut do tego by w przerwie, prowadząc skorygować założenia na drugą połowę. Nie można tracić bramki w taki sposób, zagraliśmy strasznie biernie w strefie przy stałym fragmencie gry. Kolejny raz nasuwa się analogia z rundy jesiennej. Wtedy przy stanie 1:1 mieliśmy sytuację w której Damian Pietrowski trafił w słupek. Dziś mieliśmy sytuację, którą można określić jako ponad stu procentową. Dużo nieszczęścia było też przy nieuznanej dla nas bramce, piłka leciała do bramki i mój zawodnik zmienił tor lotu piłki. Moi rezerwowi widzieli, że spalonego nie było, ale teraz nie ma to znaczenia. Gdybyśmy wyszli na 2:1 to przy naszej dyspozycji byłaby duża szansa na dobry wynik. W późniejszych minutach straciliśmy bramkę po fantastycznym strzale Szczota i Olimpia jest zbyt dobrą drużyną by nie dowieźć wygranej do końca. Znaleźliśmy się w strefie barażowej, nasza sytuacja jest trudna. Liczę, że nasza sytuacja kadrowa się poprawi, będziemy walczyli do końca i zaczniemy wygrywać. Kolejne spotkanie będzie dla nas bardzo ważne i nie możemy pozwolić sobie na stratę punktów.

źródło: Olimpia Grudziądz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24