Unia Tarnów pokonała Pogoń Siedlce i umocniła się w środku stawki

Piotr Pietras/Gazeta Krakowska
Krzysztof Ciurej
W ostatnim meczu rundy jesiennej przed własną publicznością tarnowianie spisali się znakomicie, pewnie pokonali zespół z Siedlec i umocnili swoją pozycję w środku tabeli.

Nim piłkarze obu drużyn rozpoczęli rywalizację, kapitan "Jaskółek" Łukasz Popiela, mając na uwadze dramatyczną sytuację finansową Unii Tarnów, odczytał dramatyczny apel skierowany do wszystkich sympatyków piłki nożnej z prośbą o ratowanie tarnowskiego futbolu.

W meczu z Pogonią zespół tarnowski po raz kolejny pokazał prawdziwy charakter i mimo wspomnianych wcześniej problemów zagrał z ogromną determinacją. Już pierwsza akcja ofensywna "Jaskółek" zakończyła się zdobyciem gola; Marcin Furmański dośrodkował na pole karne, natomiast Sławomir Matras, wykorzystując koszmarny błąd Marcina Nowaka, wyszedł na czystą pozycję i pokonał bramkarza Pogoni.

Po objęciu prowadzenia tarnowianie na dobre 20 minut całkowicie oddali inicjatywę drużynie gości. Przyjezdni miali wtedy dwie znakomite okazje, by doprowadzić do remisu. Najpierw, w 16 min, strzał Adama Czerkasa w znakomitym stylu obronił Dominik Pietuch, natomiast 3 minuty później, będący sam na sam z bramkarzem Unii, Adrian Dziubiński zgubił piłkę.
Tarnowianie przetrwali trudne chwile i w 33 min po kapitalnym podaniu Dominika Bednarczyka oraz "główce" Popieli bramkarz Pogoni po raz drugi musiał wyciągać piłkę z siatki. - Dedykuję tego gola swojej dziewczynie Karolinie - podkreślił Popiela.

Druga odsłona rozpoczęła się od ataków Pogoni, kolejnego gola mogli jednak zdobyć tarnowianie, gdy po dośrodkowaniu Sergiusza Kosteckiego z rzutu rożnego Bednarczyk, strzelając głową, minimalnie chybił. Chwilę później po pomysłowo rozegranym rzucie rożnym i podaniu Czerkasa Chinonso Agu głową z bliska zdobył kontaktowego gola dla Pogoni.

Przyjezdni jeszcze bardziej podkręcili tempo rozgrywania akcji i w 60 min mogli wyrównać, jednak po uderzeniu Michała Stecia piłka trafiła w poprzeczkę. Ostatnie słowo należało do gospodarzy, a konkretnie do Jakuba Wróbla, który wykorzystując podanie Pawła Węgrzyna, minął obrońcę i strzałem z zerowego kąta ustalił wynik meczu.

Na meczu obecny był skaut Puszczy Niepołomice Ireneusz Adamus - zapisał w swoim notesie nazwiska dwóch zdobywców goli: Popieli i Wróbla.

Unia Tarnów - Pogoń Siedlce 3:1 (2:0)

1:0 Matras 3, 2:0 Popiela 33, 2:1 Agu 54, 3:1 Wróbel 84.

Sędziował Jacek Małyszek (Lublin)

Żółte kartki: Popiela, Wilk - Ekwueme, Czerkas

Widzów 1200

Unia: Pietuch - Witek (57 Pawlak), Furmański, Bednarczyk, Węgrzyn - Sojda (63 Wilk), Kostecki, Popiela, Wróbel (87 Szczerba), Matras (69 Drozdowicz) - Fałowski

Pogoń: Kozaczyński - Agu, Nowak, Rodak, Kosiec (71 Jędrzejczyk) - Steć, Rogoziński (14 Guzek), Dziubiński (85 Mudent), Wójcik, Kosmalski (75 Ekwueme) - Czerkas

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24