Warta - Cracovia LIVE! Powrotu do historii ciąg dalszy

Po raz pierwszy w tym sezonie poznaniacy podejmą ligowego rywala na własnym obiekcie przy Drodze Dębińskiej. Jedyne dotychczas spotkanie w roli gospodarza – z Dolcanem Ząbki – poznaniacy rozegrali w Grodzisku Wielkopolskim, podczas gdy na Wildzie trwały prace, związane z przystosowaniem kameralnego stadionu Warty do meczów ligowych. Od strony kortów tenisowych wyrosła nowa trybuna na 1600 miejsc, podczas meczu z Cracovią czynna będzie jednak tylko jej połowa. Ponadto wśród sektorów za bramką wydzielono i ogrodzono strefę dla kibiców gości. Prace na obiekcie wciąż trwają, ale możliwe jest już rozegranie tam spotkania ligowego.

Tak się złożyło, że pierwszy ligowy mecz w odnowionym „Ogródku” będzie od razu spotkaniem hitowym. Cracovia to nie tylko klub o bogatej historii, to przede wszystkim spadkowicz z Ekstraklasy, który w tej chwili robi wszystko, by po sezonie banicji powrócić na najwyższy szczebel rozgrywkowy. I na razie podopiecznym Wojciecha Stawowego wychodzi to całkiem nieźle. W sześciu meczach zdobyli trzynaście punktów i zajmują trzecie miejsce, tracąc trzy oczka do bydgoskiego Zawiszy oraz pięć do rewelacyjnego lidera, Floty Świnoujście. Dotychczas krakowianie bardzo dobrze radzą sobie na własnym boisku (komplet zwycięstw w trzech meczach), nieco słabiej wygląda ich postawa na wyjazdach (zwycięstwo, remis i porażka).

Po spadku z Ekstraklasy w Krakowie doszło do zmiany trenera, ale zespół nie został znacząco osłabiony. Problemem mogło być odejście bramkarza Wojciecha Kaczmarka, ale szybko znaleziono dla niego godnego następcę w postaci Krzysztofa Pilarza. Największą stratą Cracovii jest kontuzja Saidiego Ntibazonkizy, przez którą Burundyjczyk na dłuższy czas wyłączony jest z gry. Stawowy ma jednak do dyspozycji wielu innych zawodników, gwarantujących odpowiedni poziom, jak Czarnogórzec Vladimir Boljević, doświadczony Sławomir Szeliga czy Marcin Budziński. Swoją drogą, ciekawe, czy Stawowy postawi na Aleksandru Suworowa. Reprezentant Mołdawii zagrał dotychczas w lidze tylko pięć minut, a szkoleniowiec powtarzał, że jeszcze nie jest właściwie przygotowany do gry. Tyle że w meczu kadry narodowej z Polską pokazał się z dobrej strony, był liderem zespołu i niewykluczone, że teraz dostanie szansę w klubie.

Nieco słabiej radzi sobie w tym sezonie Warta. Dwa zwycięstwa, tyle samo remisów i porażek lokują podopiecznych Czesława Owczarka w środku ligowej tabeli. W ostatnim meczu „Zieloni” bardzo pechowo przegrali w Grudziądzu – mimo że przez całą pierwszą połowę mieli wyraźną przewagę, nie zdołali jej udokumentować. Ostatecznie mecz z Olimpią zakończył się porażką 2:4, a na domiar złego poznaniacy stracili swojego kapitana. Tomasz Magdziarz tuż przed końcem pierwszej połowy tamtego meczu ukarany został czerwoną kartką i z tego powodu zabraknie go podczas piątkowego pojedynku.

Mecz towarzyski z Pogonią Lwów był pierwszą częścią obchodów stulecia Warty. Drugą będzie sobotni koncert m. in. Perfektu i Blue Cafe. Między tymi imprezami wypada mecz z Cracovią, który może być bardzo dobrym dodatkiem, pod warunkiem, że poznaniacy zdołają wywalczyć korzystny rezultat. Łatwo nie będzie, gdyż to krakowianie są faworytem pojedynku, póki co w lidze prezentują się lepiej i na pewno przyjadą do Poznania po zwycięstwo. Z drugiej strony w „Ogródku” w meczu Pucharu Polski poległo już ekstraklasowe Podbeskidzie, a więc krakowianie nie mogą lekceważyć rywala. Jedno jest pewne – jutro w stolicy Wielkopolski czeka nas bardzo ciekawe spotkanie.