Widzew - GKS Bełchatów 0:0. Widzewiacy kończyli w dziewiątkę. Szósty mecz GKS z przewagą

Dariusz Kuczmera
Kibice przeżyli niezwykłe emocje, które wynikały głównie z decyzji sędziego
Kibice przeżyli niezwykłe emocje, które wynikały głównie z decyzji sędziego
To był mecz o podwójnej dawce dramaturgii. Sędzia ukarał dwóch piłkarzy Widzewa czerwonymi kartkami: Daniela Świderskiego i Sebastiana Kamińskiego. Widzew w dziewiątkę obronił remis w derbach regionu z PGE GKS Bełchatów.

Co przed meczem? Największe zaskoczenie jak zwykle zaserwował nam trener Radosław Mroczkowski. W meczowej osiemnastce nie znalazł się Mateusz Michalski, bez którego wcześniej nie wyobrażaliśmy sobie drużyny Widzewa. W meczu ze Skrą zawiódł taktycznie trenera, został zdjęty z boiska. W Chorzowie już Michalski się nie pojawił na boisku, wczoraj także.

Przed meczem również uczczono pamięć Pauliny Dynkowskiej, która zginęła w tragicznych okolicznościach. To siostra Łukasza, kibica Widzewa.

Już pierwsze minuty były bardzo nerwowe, sędzia występował w roli pedagoga, przeprowadzał wychowawcze długie rozmowy najpierw z Danielem Mąką, a później z Patrykiem Rachwałem. Później z pedagoga przeistoczył się w kata.

Zanotowaliśmy rekord frekwencji kibiców przyjezdnych. Na mecz przyjechało ponad 600 wiernych fanów PGE GKS Bełchatów. I właśnie kibice gości jako pierwsi mogli mieć powody do radości. W 9 minucie Emile Thiakane strzelał z pierwszej piłki z linii pola karnego, ale ponad bramką gospodarzy. Senegalczyk był sam przed bramką Patryka Wolańskiego, nie miał czasu na dokładne zagranie, bo był naciskany przez Marcina Kozłowskiego.

Zawrzało na trybunach, kiedy piłka po dziwnym strzale Marka Zuziaka poturlała się w słupek. Wcześniej jednak pomocnik Widzewa faulował rywala.
Po kwadransie gry doszło do starcia w środku pola między Patrykiem Rachwałem i Danielem Świderskim. Obaj piłkarze upadli, a doświadczony bełchatowianin ostro skrytykował, prawie sprowokował widzewiaka. Daniel Świderski wstał i pchnął Patryka Rachwała. Sędzia od razu pokazał czerwoną kartkę. To szósty mecz, a trzeci z rzędu, w którym rywale PGE GKS Bełchatów karani są czerwoną kartką.

Sędzia miał dużo pracy. Daniel Mąka upadł po starciu z Marcinem Grolikiem w 39 minucie, kibice domagali się karnego. Takiej decyzji sędzia nie podjął. Chwilę później Dario Kristo strzelał zza pola karnego, a Paweł Lenarcik przerzucił piłkę nad poprzeczką.
Widzewiacy nie potrafili zapanować nad nerwami. Maciej Kazimierowicz pozwolił sobie nawet na blokowanie sędziego ręką, za co został oczywiście ukarany żółtą kartką. Kibice zaczęli obrażać sędziego znanym słowem na literę h lub jak kto woli ch.

Przeklinałby jeszcze mocniej Sebastian Zieleniecki, ale szczęście było po jego stronie. Stoper Widzewa wracając pod własną bramkę tak niefortunnie kopnął piłkę po dośrodkowaniu, że futbolówka trafiła w słupek bramki Patryka Wolańskiego.
W drugiej połowie nadal sędzia pełnił główną rolę, ale trzeba przyznać, że widzewiacy dawali powody arbitrowi, by ten szastał kartonikami. Niepotrzebnie łapali rywali. Czwarte żółte kartki ujrzeli Maciej Kazimierowicz i Dario Kristo. Nie zagrają w następnym meczu.

W 69 minucie po ataku Sebastiana Kamińskiego upadł Marcin Grolik. Sędzia ukarał łodzianina żółtą kartką, a była to druga w tym meczu kara rezerwowego, więc łodzianie grali w dziewiątkę. Chwilę później sędzia wyrzucił na trybunę Zbigniewa Małkowskiego i Marcina Pipczyńskiego.

Widzewiacy bronili się dzielnie i szczęśliwie. W 79 minucie Patryk Wolański instynktownie odbił piłkę, a później z pola bramkowego Damian Michalski główkował obok. Z daleka strzelał z wolnego Dario Kristo. Sędzia przedłużył mecz o cztery minuty. Kibice skandowali: Widzew, ole... I mecz się zakończył. Sędzia zebrał ogromną porcję gwizdów, a piłkarzy Widzewa kibice nagrodzili brawami. Bełchatów potwierdził, że nie potrafi wygrywać z liczebną przewagą na boisku (szósty mecz - 1 zwycięstwo).

Widzew Łódź - PGE GKS Bełchatów 0:0

żółte kartki: Gutowski, Mąka, Kazimierowicz, Kristo, Zuziak, Kamiński - Rachwał, Grolik.
czerwone kartki: Daniel Świderski (15. minuta, Widzew, za uderzenie przeciwnika), Sebastian Kamiński (69. minuta, Widzew, za drugą żółtą).

Widzew: Patryk Wolański* - Marcin Kozłowski (77, Tomasz Wełna), Radosław Sylwestrzak*, Sebastian Zieleniecki, Marcel Pięczek (79, Mikołaj Gibas) - Marek Zuziak (60, Sebastian Kamiński), Maciej Kazimierowicz*, Dario Kristo, Daniel Mąka (51, Filip Mihaljević), Konrad Gutowski - Daniel Świderski. Trener: Radosław Mroczkowski.
PGE GKS: Paweł Lenarcik* - Marcin Sierczyński, Marcin Grolik*, Damian Michalski*, Mikołaj Grzelak - Bartosz Biel (87, Mateusz Szymorek), Patryk Rachwał (80, Przemysław Zdybowicz), Paweł Czajkowski, Patryk Mularczyk, Emile Thiakane (80, Hubert Tylec) - Bartłomiej Bartosiak. Trener: Artur Derbin.
Gwiazdką oznaczyliśmy graczy nominowanych w rankingu Piłkarz Sezonu II ligi.
Sędziował: Rafał Rokosz (Katowice).
Widzów: 17.383.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Widzew - GKS Bełchatów 0:0. Widzewiacy kończyli w dziewiątkę. Szósty mecz GKS z przewagą - Dziennik Łódzki

Wróć na gol24.pl Gol 24