Widzew Łódź - Mazovia Rawa Mazowiecka 3:0 [RELACJA, ZDJĘCIA]

Paulina Szczerkowska/Dziennik Łódzki
Widzew Łódź - Mazovia Rawa Mazowiecka 3:0
Widzew Łódź - Mazovia Rawa Mazowiecka 3:0 Łukasz Kasprzak/Polska Press
Widzew Łódź wygrał w niedzielę (25 października) z drużyną Mazovii Rawa Mazowiecka 3:0.

Pierwsza część gry nie zapowiadała korzystnego rezultatu. Co prawda to łodzianie przeważali, ale ich ataki były nieskuteczne. Najlepszą okazję do zmiany wyniku miał w 19. minucie Princewill Okachi. Nigeryjczyk nie wykorzystał jednak bardzo dobrego podania Mariusza Rachubińskiego i z bliskiej odległości strzelił obok słupka. Chwilę później w doskonałej sytuacji znalazł się Michał Pietras, ale posłał piłkę wysoko nad poprzeczkę.

Akcję Pietrasa wypracowali dobrze współpracujący tego dnia Adrian Budka i Kamil Zieliński. Dla Budki był to pierwszy mecz po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją. Niedzielne spotkanie pokazało, jak wiele wnosi do gry obecność tego zawodnika na murawie. Pomocnik był wczoraj głównym architektem gry łodzian. W 41. minucie po jego podaniu świetną okazję miał Rachubiński, ale piłka po jego strzale przeleciała obok słupka.

Na drugą połowę widzewiacy wyszli w identycznym składzie i wydawało się, że nie zmieni się także styl gry. Było jednak inaczej, bowiem już w 54. minucie pewnym strzałem piłkę w siatce umieścił Kami Zieliński. Strzelony gol dodał łodzianom pewności siebie. Po chwili mieli już kolejne sytuacje bramkowe. To co nie udało się Kamilowi Bartosowi, Mateuszowi Milczarkowi i Mariuszowi Rachubińskiemu, po raz drugi wyszło Zielińskiemu. Napastnik wykorzystał świetne podanie Pietrasa i bez problemów skierował futbolówkę do bramki.

Widzewiacy nie odpuszczali i niespełna 15 minut później zdobyli trzeciego gola. Tutaj nieco przypadkowo w roli głównej wystąpił Igor Świątkiewicz, który dostał świetną piłkę od Wielgusa.

Zwycięstwo łodzian cieszy, ale gra i skuteczność cały czas pozostawiają wiele do życzenia. Widzewiacy nie wykorzystali kilku bardzo dobrych okazji, a szczególnie w I części gry, oddawali inicjatywę Mazovii.

- Na drugą połowę wyszliśmy z nastawieniem, by jak najszybciej strzelić bramkę. Bardzo się cieszę, że udało nam się przełamać i zagrać dwie niezłe połowy. W pierwszej brakowało nam jednak skuteczności - komentował po meczu trener łodzian, Marcin Płuska. - Dobrze spisywał się w bramce debiutujący Konrad Reszka. Uratował nas, bo jeśli pierwsi stracilibyśmy gola, to rywal cofnąłby się i nabrał wiary w uzyskanie korzystnego wyniku.

Czy zwycięstwo oznacza przełamanie? Trudno powiedzieć. Mazovia grała słabo, a i postawa Widzewa wciąż odbiega od ideału. O formie łodzian przekonamy się w kolejnym meczu. W sobotę Widzew zmierzy się z na wyjeździe z Andrespolią Wiśniowa Góra.

RTS Widzew Łódź - Mazovia Rawa Mazowiecka 3:0 (0:0)

Gole: Zieliński (54, 66), Świątkiewicz (69)

Widzew: Reszka - Pietras, Czaplarski, Maczurek, Milczarek - Budka, Okachi, WielgusI (86. Marcioch, Rachubiński (69. Świątkiewicz), BartosI (82. Puchalski) - ZielińskiI Trener: Marcin Płuska.

Mazovia: Woźniak - R. BednarekI, P. Bednarek, EkwuemeI, Górecki, Rakowski, Karaś (14. Cukiert), OrnafaI, KoperI (70. Kociszewski), Wieczorek, Stasiewicz Trener: Karol Jakubczak

Sędziował: Zygmunt Ślęzak

Widzów: 999

Dziennik Łódzki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24