Wisła Kraków uświetniła jubileusz 100-lecia Victorii 1918 Jaworzno

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Joanna Żmijewska/wisla.krakow.pl
Przerwę na mecze reprezentacji piłkarze Wisły Kraków wykorzystali na mecz towarzyski z Victorią 1918 Jaworzno, klubem, który w tym roku obchodzi jubileusz 100-lecia. Jaworznianie obchody jubileuszowe rozłożyli na weekend, a mecz z „Białą Gwiazdą” był ich kulminacyjnym momentem.

Wisła do Jaworzna przyjechała bez kadrowiczów, a trener Maciej Stolarczyk dał szansę pokazania się kilku juniorom. Zabrakło też Vullneta Bashy, Jesusa Imaza i Macieja Sadloka. W meczu z Victorią nie zagrał jeszcze Paweł Brożek, którego możliwy występ awizował kilka dni temu dyrektor sportowy Arkadiusz Głowacki. Ostatecznie podjęto jednak decyzję, że „Brozio” nie wystąpi w tym spotkaniu. Trenował w piątek indywidualnie, a w przyszłym tygodniu – jeśli nie zajdą jakiejś nieoczekiwane okoliczności – powinien podpisać kontrakt z Wisłą.

Przed pierwszym gwizdkiem mieliśmy jubileuszowe obchody, przemówienia, władze Victorii dostały szereg upominków. A później zaczął się już mecz i to dość nieoczekiwanie. W 4 min gospodarze przeprowadzili bowiem szybki atak. Strzał Kamila Majki Michał Buchalik zdołał jeszcze obronić, ale wobec dobitki Mateusza Maziarza był już bezradny. W ten sposób Victoria, która na co dzień występuje w wadowickiej klasie okręgowej, objęła prowadzenie.
Wisła, w której wyjściowym składzie znalazło się pięciu juniorów, przejęła inicjatywę, ale – co było zaskoczeniem – miała problemy ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych. Gospodarze, jak na zespół, który gra na szóstym poziomie rozgrywkowym, bronili się bardzo sprawnie. Dość powiedzieć, że w pierwszej połowie wiślacy nie byli w stanie stworzyć sobie ani jednej dogodnej sytuacji do strzelenia gola!

W drugiej połowie na boisku zameldowała się grupa podstawowych zawodników Wisły i krakowianie przycisnęli mocniej. Gospodarze jeszcze przez kilkanaście minut bronili się dzielnie, ale w końcu „Biała Gwiazda” przeprowadziła skuteczny atak. Dużą pracę wykonał w tej akcji Kamil Wojtkowski, który pobiegł za pozornie straconą piłką i ostatecznie dośrodkował z lewej strony wprost na głowę Zdenka Ondraska. Czech przymierzył z ok. 13 metrów i piłka wpadła do siatki.

Trzy minuty później znów z dobrej strony pokazał się Wojtkowski. Tym razem huknął z ok. 20 metrów i trafił przy samym słupku bramki Victorii. Na 3:1 dla „Białej Gwiazdy” podwyższył mocnym strzałem z szesnastu metrów Marko Kolar, któremu piłkę idealnie podał Kamil Wojtkowski. W 73 min było już 4:1, a tym razem swoje drugie trafienie dorzucił Zdenek Ondrasek, który dobrze zachował się w polu karnym Victorii.

Kropę nad „i” na zwycięstwie Wisły postawił ostatecznie Marko Kolar po podaniu Rafała Boguskiego.

Victoria 1918 Jaworzno – Wisła Kraków 1:5 (1:0)
Bramki: 1:0 Maziarz 4, 1:1 Ondrasek 62, 1:2 Wojtkowski 65, 1:3 Kolar 70, 1:4 Ondrasek 73, 1:5 Kolar 85.
Victoria: Jończyk – Żuraw, Gembala, Bujakiewcz, Lipiec – Gajda, Suwaj, Sierczyński, Goryczka – Majka, Maziarz oraz Madeja, Mastalerz, Winiarski, Musiał, Łyp, Wartała, Pilarczyk, Wesecki, Ryś, Żurawik.
Wisła: Buchalik (59 Broda) – Palcić, Świątko (46 Wasilewski), Arsenić, Szot (46 Bartkowski) – Wojtkowski, Plewka (46 Kort, 83 Malik), Laskoś (46 Ondrasek), Halilović, Chmiel (46 Boguski) – Kolar.
Sędziował: Andrzej Zawiślak (Sosnowiec). Widzów: 3000.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wisła Kraków uświetniła jubileusz 100-lecia Victorii 1918 Jaworzno - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24