Zlatan poprowadził PSG do kolejnego zwycięstwa (ZDJĘCIA)

Filip Błajet
Paris Saint-Germain pokonało AS Saint-Etienne 2:0 po golach Zlatana Ibrahimovicia i ponownie powiększyło przewagę nad AS Monaco. Na 9. kolejek przed końcem sezonu wynosi ona osiem punktów i tylko kataklizm może odebrać paryżanom tytuł mistrzowski.

Pierwszy groźny strzał w meczu był autorstwa zawodnika Saint Etienne. W 12. minucie z dystansu uderzył Tabanou, ale świetną interwencją popisał się Sirigu i zapobiegł utracie bramki. Odpowiedź paryżan była bezlitosna. Strata Zielonych na własnej połowie, w polu karnym znalazł się Matuidi, a po jego zagraniu piłka trafiła pod nogi Ibrahimovicia. Szwed nie zmarnował bramkowej okazji i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.

Po strzeleniu gola uwidoczniła się przewaga PSG. W 25. minucie rzut wolny wykonywał Ibrahimovic, jednak futbolówka po rykoszecie poleciała obok bramki. Kilka chwil później kolejną okazję miał Szwed. Tym razem po dośrodkowaniu Lavezziego snajper paryżan nieczysto trafił w piłkę. Ibra próbował także asystować, jednak jego wrzutkę obok bramki posłał Cavani. Dominację gospodarze potwierdzali także strzałami z dystansu. Jednak strzał Cabaye’a obronił Ruffier, a uderzenie Ibrahimovicia było niecelne.

W 41 minucie byliśmy świadkami kolejnej bramki. Szybko wyprowadzona piłka, Lavezzi do Ibry, Szwed do Cavaniego i Urugwajczyk znalazł się w polu karnym. Jego zagranie wylądowało na 5 metrze przed bramką Saint Etienne, gdzie Ibrahimovic wyprzedził bramkarza gości i po raz drugi wpakował piłkę do siatki. Do przerwy paryżanie prowadzili dwoma bramkami.

Drugą połowę lepiej zaczęli Zieloni i byli blisko bramki kontaktowej. Dobre okazje marnowali jednak Guilavogui, strzały Sali, Erdinga i Mollo bronił Sirigu, a Corgnet z kilku metrów trafił w boczną siatkę. PSG oddało inicjatywę i spokojnie wyczekiwało na kontry. Najgroźniej było jednak po rzucie wolnym wykonywanym przez Zlatana. Szwed był blisko hat-tricka, jednak jego uderzenie z 20 metrów obronił Ruffier. Po podaniu Maxwella dobrą okazję miał także Cavani, ale Urugwajczyk kopnął futbolówkę obok bramki. Honorową bramkę dla Saint Etienne próbował zdobyć jeszcze Hamouma. Po strzale rezerwowego Zielonych kolejną świetną interwencją popisał się Sirigu i wynik pozostał bez zmian.

PSG przedłużyło swoją passę ligowych wygranych do pięciu z rzędu i spokojnie zmierza po kolejny tytuł mistrza Francji, przy okazji bijąc kolejne punktowe rekordy. Saint Etienne dalej okupuje czwarte miejsce i będzie walczyć o miejsce premiowane startem w europejskich pucharach. W Ligue 1 zapowiada się pasjonująca końcówka sezonu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24