Baniak: Lublin jest pustynią

Marcin Puka/Kurier Lubelski
Bogusław Baniak
Bogusław Baniak Roger Gorączniak (Ekstraklasa.net)
- Widać już pewne efekty, ale do świetlanej przyszłości jeszcze daleko - mówi o sytuacji Motoru Lublin jego trener Bogusław Baniak.

Kilka tygodni temu został Pan, wbrew wielu "życzliwym" głosom, trenerem Motoru. Jak wyglądało zderzenie z rzeczywistością?
Sytuacja mojego nowego klubu jest zła, zarówno pod względem organizacyjno-finansowym, jak i sportowym. Chodzi mi o bazę, której w Lublinie praktycznie nie ma. Można powiedzieć, że Lublin jest pustynią. Ale pomalutku, aczkolwiek systematycznie, idziemy do przodu. Wspólnie z prezesem Grzegorzem Szkutnikiem, wiceprezesem Waldemarem Świdrem i kierownikiem Motoru Marcinem Wieczorkiem, praktycznie pracujemy od 7 do 22. Widać już pewne efekty, ale do świetlanej przyszłości jeszcze daleko. Powtarzam to i będę powtarzał jak mantrę, jedynym ratunkiem dla Motoru jest powołanie Spółki Akcyjnej. Inaczej, czeka go katastrofa.

Motorowi bardzo pomaga miasto, chociaż mówi się, że ta pomoc powinna być większa. Jakie ma Pan odczucia w tej kwestii?Miasto bardzo wiele pomogło Motorowi i cały czas pomaga. Jestem zbudowany po rozmowach z prezydentem Adamem Wasilewskim i wiceprezydentem Włodzimierzem Wysockim, a także kierownikiem MOSiR-u Mariuszem Szmitem. Miasto przekazuje nam pieniądze w puli sportu kwalifikowanego, funduje też stypendia i wniosło 500 tysięcy złotych do Spółki Akcyjnej. Także mam zapewnienie, że MOSiR będzie dbał o stadion, na którym rozgrywamy mecze. Widać, że atmosfera wokół Motoru się poprawia, za co też dziękuję lubelskim mediom. Wszyscy musimy się zjednoczyć i budować silny Motor. Ma powstać nowy stadion, więc to powinien być kolejny impuls dla wszystkich.

A jeśli chodzi o sprawy sportowe?Mam niezłych piłkarzy, a teraz muszę z nich wydobyć wszystko, co najlepsze. Wszystkich nas czeka ciężka praca, ale widzę u tych chłopców ogromną wiarę i ambicję. Gwarantuję, że zespół będzie zdyscyplinowany taktycznie i w każdym meczu będzie dawał z siebie wszystko.

Czy jest Pan zadowolony z przeprowadzonych transferów, a także testowanych piłkarzy?Nie będę ukrywał, że nie udało mi się pozyskać tych zawodników, których chciałem. Nie pozwoliły nam na to sprawy finansowe, dlatego też w Lublinie nie zagrają: Batata, Tomasz Bekas, czy Arkadiusz Miklosik. W dalszym ciągu szukam pomocnika, który na boisku nie tylko prezentowałby duże umiejętności, ale także był przywódcą i pociągnął zespół.

Na obóz do Austrii, zabrał Pan 17 piłkarzy. A co z resztą zawodników?

Zostają w Lublinie i będą trenować pod okiem mojego asystenta Andrzeja Rycaka. Nie mogłem ze względów oszczędnościowych zabrać więcej piłkarzy. Nikogo z tej grupy nie skreślam, niech pracują i walczą o miejsce w składzie. Część zawodników dostała wolną rękę w poszukiwaniu nowych klubów, a kilku zostanie wypożyczonych. Nie dogadaliśmy się z Andrzejem Olszewskim, a do Jakuba Skrzypca nie byłem przekonany, więc na obozie szansę dostanie bramkarz Tomasz Judkowiak. Natomiast Juan Carlos pojechał do Turcji, gdzie będzie trenował z drużyną z rosyjskiej ekstraklasy.

Na czym skupicie się na obozie w Austrii?

Będziemy pracować nad motoryką i szybkością. Przykro mi to mówić, ale zespół nie jest pod tym względem przygotowany do sezonu i musimy to naprawić. Ogromny nacisk położę na taktykę. Będzie ona ćwiczona trzy razy dziennie, będą też indywidualne zajęcia z każdą formacją występującą na boisku. Będziemy mieli do dyspozycji, wszystko, co nam potrzebne. Zagramy też trzy sparingi. Kolejno z ASV Schrems, Zalaegerszegi TE FC i Wiener SC.

Wojaże Motoru
Piłkarze Motoru pojechali na tygodniowe zgrupowanie do austriackiego Heiligenkreuz. Rozegrają tam trzy mecze kontrolne. Szkoleniowiec lublinian Bogusław Baniak (będzie też tam jego asystent Przemysław Delmanowicz i masażysta Siergiej Michajłow) zabrał 17 piłkarzy. Są to: Łukasz Gieresz, Tomasz Judkowiak (były bramkarz Stali Poniatowa, ostatnio GKS Katowice), Marcin Syroka, Michał Maciejewski, Przemysław Żmuda, Dawid Ptaszyński, Grzegorz Wojdyga, Tomasz Lenart, Rafał Król, Radosław Kursa, Damian Niemczyk, Wojciech Białek, Daniel Onyekachi, Dominik Płaza, Marek Fundakowski, Marcin Popławski i Kamil Hempel. W rezerwie pozostają Alan Santana i Damian Falisiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24