Ciekawy transfer. Sandecja sięga po Francuza. Jeremy Manzorro to dwukrotny mistrz Kazachstanu

Portal Weszlo.com określił pozyskanie tego zawodnika przez Sandecję mianem „ciekawego transferu”. Nowy nabytek „Dumy Krainy Lachów” występuje na pozycji numer osiem i dotąd wykręcał bardzo dobre liczby występując w całkiem silnej lidze kazachskiej. Z Sandecją związał się umową obowiązującą do końca czerwca tego roku z opcją jej przedłużenia o kolejnych dwanaście miesięcy.

„Witamy Jérémy na pokładzie, życzymy dużo zdrowia oraz samych sukcesów z "Biało-Czarnymi"” – napisano na łamach oficjalnego serwisu internetowego pierwszoligowca.

Kilka dni temu trener Tomasz Kafarski przyznał, że w Nowym Sączu pracują nad dalszymi wzmocnieniami kadry.

- Takie rozmowy trwają, zobaczymy co z nich wyniknie – przekazał nam nowy szkoleniowiec „Biało-Czarnych” pracujący przy Kilińskiego 47 od czwartku 9 marca.

W minionym sezonie na boiskach tamtejszej Premier Ligi ten 31-letni pomocnik zanotował 19 występów, w których czterokrotnie popisywał się asystami. W Pucharze Kazachstanu Manzorro rozegrał cztery mecze, które okrasił trzema golami i czterema decydującymi podaniami.

W lipcu ub. roku Francuz wraz z Astaną w ramach 2. rundy kwalifikacji do Ligi Konferencji mierzył się z Rakowem Częstochowa. Kazachowie ulegli naszemu klubowi 0:5 i 0:1, a Manzorro w tych dwóch potyczkach rozegrał odpowiednio 70. i 82. minuty. Nowy gracz Sandecji ma na koncie tytuły Mistrza Kazachstanu (z Astaną i Tobołem Kustanaj) oraz Mistrza Litwy (z Suduvą Mariampol).

Prywatnie Manzorro jest żarliwym katolikiem i fanem tatuaży, którymi chwali się w swoich mediach społecznościowych.

Portal Transfermarkt.de wycenia go na 400 tys. euro.

Sportowy24.pl w Małopolsce