Dolcan i Arka o krok bliżej od... pozostania w 1. lidze

Rafał Babraj
Mecz Dolcan Ząbki - Arka Gdynia
Mecz Dolcan Ząbki - Arka Gdynia Rafał Babraj
Remis 1:1 ucieszył trenera Dolcanu i rozczarował szkoleniowca Arki. Wynik ten obu z nich przybliżył do zostania w 1. lidze, tyle że tylko dla jednego jest to powód do zadowolenia.

Dolcan Ząbki - Arka Gdynia 1:1 (1:1) - zobacz zapis naszej relacji live

Jeden punkt wywalczony w meczu Dolcan Ząbki - Arka Gdynia to zarówno dużo i mało. Dużo dla trenera Roberta Podolińskiego, dla którego był to trzeci mecz z rzędu bez przegranej. Dzięki temu Dolcan utrzymał się na 14. miejscu i dalej walczy o utrzymanie się w 1. lidze.

Natomiast jeden punkt to mało dla Petra Nemeca, szkoleniowca Arki Gdynia, który 1 Ligę chciałby zamienić na... Ekstraklasę. W czołówce tabeli jest bardzo gęsto, dlatego każde zwycięstwo może być na miarę awansu.

Dobry początek Arki...

Środowy mecz zdecydowanie lepiej rozpoczęli goście z Gdyni. Piłkarze w żółtych koszulkach raz po raz gościli pod polem karnym Rafał Leszczyńskiego. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Zawodnicy Arki prowadzenie objęli już w 12. minucie spotkania.

Dolcan Ząbki - Arka Gdynia
Dolcan Ząbki - Arka Gdynia Rafał Babraj

Najpierw z groźnym atakiem wyszedł Robert Chwastek z Dolcanu, który padł w polu karnym... lecz sędzia nie dopatrzył się przewinienia i nie odgwizdał "jedenastki". Bardzo szybko pozbierali się zawodnicy Arki Gdynia, którzy minutę później wyszli już na prowadzenie.

Po dośrodkowaniu Bartosza Flisa bramkarz gospodarzy wybił piłkę pod nogi Piotra Tomasika, który natychmiast oddał strzał. Futbolówka dotknęła jeszcze nogi Bazlera i ostatecznie wpadła do siatki Dolcanu.

Bramka "do szatni" Dolcanu

Po zdobyciu bramki mecz się wyrównał. Arka oddała pole rywalowi, czekając na okazję do kontry. Coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, wśród których szczególnie aktywny był Maciej Tataj. Na kilkadziesiąt sekund przez końcem pierwszej połowy wydawało się, że zawodnicy myślą już tylko o zejściu do szatni. Wtedy do ataku poderwała się drużyna Dolcanu Ząbki, a Maciej Tataj wykorzystał podanie Daniela Chylaszka! To była ostatnia akcja pierwszych 45. minut.

Druga połowa: posypały się żółte kartki

Wydawało się, że drugą połowę goście z Gdyni również rozpoczną od strzelenia gola. O krok od zdobycia bramki był Piotr Kuklis. Piłka po jego uderzeniu z dystansu odbiła się jeszcze od jednego z obrońców i trafiła w... słupek.

Robert Podoliński (Dolcan Ząbki) i Petr Nemec (Arka Gdynia)
Robert Podoliński (Dolcan Ząbki) i Petr Nemec (Arka Gdynia) Rafał Babraj

Na boisku oglądaliśmy dużo walki, lecz niezbyt wiele klarownych sytuacji. Gra się zaostrzyła, a sędzia raz po raz sięgał po żółtą kartkę. Ostatecznie piłkarze Arki zobaczyli ich aż sześć! Zawodnicy Dolcanu ujrzeli tylko dwa "żółtka"... a raczej ujrzał je jeden zawodnik. Bartosz Osoliński, który w rezultacie otrzymał czerwoną kartkę i musiał zejść z boiska.

Grając w przewadze Arka rzuciła się do ataku, lecz jej grze brakowało pomysłu. Przez całą drugą połowę trenerzy próbowali zmienić sytuację na boisku, desygnując do gry nowych zawodników. Ostatnie 10. minut spotkania gospodarze tylko się bronili, lecz robili to na tyle skutecznie, że udało im się zremisować z Arką Gdynia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24