Efektowna wygrana Brazylii z Turcją, kolejne gole Neymara

Jakub Seweryn
Przygotowująca się do przyszłorocznego turnieju Copa America reprezentacja odniosła błyskotliwe zwycięstwo w środowym meczu towarzyskim. Brazylijczycy, głównie dzięki kolejnemu wspaniałemu występowi Neymara, rozbili w Stambule Turcję 4:0.

W środowy wieczór w Stambule zobaczyliśmy piłkarzy reprezentacji Turcji i Brazylii, choć w zasadzie można spokojnie powiedzieć, że na boisku tak naprawdę była tylko jedna drużyna. Przemeblowani Canarinhos zupełnie zdominowali pogrążoną w kryzysie ekipę Fatiha Terima, a swoją przewagę udokumentowali czterema bramkami. Strzelanie rozpoczął już w 19. minucie gry Neymar, który wykorzystał sytuację sam na sam z Volkanem Demirelem. Gospodarze jeszcze nie otrząsnęli się po pierwszym ciosie, a już cztery minuty później otrzymali drugi. Tym razem jednak do własnej siatki trafił Semih Kaya, a zgromadzeni w Stambule kibice zaczęli przeczuwać bardzo wysoką porażkę swojego zespołu.

Ta jednak wcale nie musiała nadejść, bo przy stanie 0:2 Turcy mieli kilka dobrych okazji do zmniejszenia strat, jednak pierwsza połowa zakończyła się znakomitym kontratakiem autorstwa Neymara, który asystował przy trafieniu Williana i już w przerwie było jasne, że ten mecz zakończy się wysokim zwycięstwem podopiecznych Dungi. Wynik na 4:0 ustalił po przerwie Neymar, który po kombinacji z debiutującym w kadrze Luizem Adriano strzelił swojego 42. gola w koszulce reprezentacji. Gwiazdor Barcelony po końcowym gwizdku został pożegnany efektowną owacją ze strony krewkich fanów znad Bosforu, którzy jednak potrafili docenić fantastyczny futbol w wykonaniu Brazylijczyka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24