Empoli rzutem na taśmę utrzymało się w Serie A. W drużynie występuje trójka Polaków

W meczu 38. kolejki Serie A od początku wystąpiła dwójka Polaków. W ekipie Empoli w pierwszym składzie zagrał Bartosz Bereszyński, natomiast w drużynie rzymian po raz pierwszy od miesiąca w wyjściowej jedenastce znalazł się Nicola Zalewski.

Empoli, które przed ostatnią serią gier zajmowało miejsce w strefie spadkowej, prowadzenie objęło w 13. minucie po trafieniu 22-letniego Matteo Cancellieriego, jednak tuż przed przerwą do wyrównania doprowadził Houssem Aouar i to wciąż drużyna trójki Polaków znajdowała się na 18. miejscu w tabeli.

Na drugą połowę pojawił się Sebastian Walukiewicz, by wzmocnić linię defensywy. Empoli nie straciło bramki, ale też nie potrafiło żadnej strzelić. Wreszcie w doliczonym czasie gry M'Baye Niang strzelił gola na wagę utrzymania w Serie A, bo w równolegle trwającym meczu Frosinone przegrało z Udinese i to ono zamiast Empoli pożegnało się z najwyższą klasą rozgrywkową.

Szymon Żurowski przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych. Bartosz Bereszyński grał do 67. minuty, natomiast Nicola Zalewski opuścił boisko w 80. minucie.

Frosinone uzupełniło komplet spadkowiczów do Serie B. Wcześniej były już tego pewne Sassuolo Calcio oraz Salernitana, której zawodnikiem jest Mateusz Łęgowski. "W miejsce" polskiego pomocnika w przyszłym sezonie w Serie A zagra polski napastnik, bowiem awans zapewniła sobie Parma Adriana Benedyczaka. Na najwyższy szczebel rozgrywkowy awansowało również Como, a w finale baraży zagrają Cremonese i Venezia.

Po utrzymaniu Empoli Szymon Żurkowski wróci z wypożyczenia do Spezii Calcio, a Bartosz Bereszyński do Sampdorii. Z Polaków tylko Sebastian Walukiewicz pozostanie w klubie.