Ruch Radzionków - Flota Świnoujście - czytaj zapis naszej relacji LIVE!
Ciekawie zapowiadało się spotkanie pomiędzy Ruchem Radzionków, a Flotą Świnoujście. Za radzionkowianami przemawiał argument własnego boiska i dotychczasowe, dobre wyniki odnoszone w potyczkach z wyżej notowanymi rywalami.
Natomiast Flota, jako drużyna która w swoich szeregach ma najlepszego ligowego strzelca, co przekłada się na najlepsze w lidze statystyki dotyczące strzelonych bramek, wciąż trzyma kontakt z drużynami Podbeskidzia i ŁKS-u. Właśnie nadzieja na awans do Ekstraklasy miała poderwać do dobrej gry Wyspiarzy.
Spotkanie rozpoczęło się od dobrych akcji zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Jeśli jednak w pierwszych minutach spotkania to bramkarze prezentowali się z dobrej strony, to już w szóstej minucie najlepszy strzelec ligi - Charles Nwaogu zdobył bramkę, która dała Flocie ważne prowadzenie. Paradoksalnie szybko strzelony gol miał zły wpływ na przebieg spotkania, bo od tego momentu Wyspiarze nastawili się głównie na wzmocnienie defensywy i próby kontrataków. Na domiar złego jeszcze przed strzeleniem bramki poza boiskiem opatrywany był zawodnik Ruchu, Miłosz Przybecki, który ostatecznie nie wrócił już na boisko.
Dośrodkowania Michała Maka, ładne akcje Foszmańczyka z Rockim, czy szarże Dawida Jarki - wszystko zapowiadało, że bramka wyrównująca padnie jeszcze przed przerwą. Tymczasem brakowało uderzenia lub ostatniego podania. Rzecz jasna ofensywne nastawienie Ruchu chciała wykorzystać Flota, jednak również kontrataki gości nie przyniosły bramki i do przerwy nic już się nie zmieniło.
Również po przerwie mocniej zaczął Ruch, czego efektem była choćby świetna akcja Marcina Kowalskiego, który wymienił kilka podań z kolegami z drużyny, by ostatecznie pokonać w sytuacji oko w oko Krzysztofa Żukowskiego. Ta akcja okazała się mieć kolosalne znaczenie dla losów spotkania, ale nie jak się wydawało dlatego, że Cidry wrócą do gry. Kowalski piłkę w siatce umieścił po gwizdku arbitra oznajmiającym pozycję spaloną, za co dostał żółtą kartkę. Ta kara negatywnie zaowocowała dwadzieścia minut później, kiedy Kowalski za ostry faul otrzymał drugą żółtą, a w efekcie czerwoną kartkę. To zmniejszyło znacznie szanse Ruchu na wyrównanie stanu meczu.
Desperackie ataki gospodarzy dawały szanse na kontry rywalom, któzy powinni powiększyć swoje prowadzenie. Sytuacji sam na sam z Łukaszem Skorupskim nie wykorzystał najpierw Ostalczyk, a później w podobnej sytuacji ten sam zawodnik wyłożył piłkę jak na tacy Arifovicowi, który fatalnie skiksował nie trafiając w piłkę.
Oczywiście Ruch nie odczuje zbytnio konsekwencji tej porażki, bo świetna dyspozycja beniaminka pierwszej ligi w tym sezonie pozwoliła Cidrom na spokojne już chyba utrzymanie, natomiast Flota zainkasowała ważne trzy punkty. W obliczu remisu Podbeskidzia z Piastem, Wyspiarze tracą już do drugiej drużyny tabeli zaledwie trzy punkty.
Ruch Radzionków - Flota Świnoujście 0:1 (0:1)
0:1 – Charles Nwaogu 6'
Ruch: Skorupski - Rzepka, Szymura, Niewulis, Kowalski - Przybecki (7’ Michał Mak), Paweł Giel, Balat (61’ Świątek), Foszmańczyk, Rocki (71’ Gajewski) - Jarka. Trener: Skowronek.
Flota: Żukowski - Udarević, Mazurkiewicz, Niewiada, Krajanowski - Ostalczyk, Pruchnik, Bodziony (74’ Chi Fon), Niedziela (87’ Dylewski) - Arifović, Nwaogu (86’ Misan). Trener: Němec.
Żółte kartki: Foszmańczyk, Kowalski, Świątek, Gajewski - Krajanowski.
Czerwona kartka: Kowalski (Ruch, 77’ za drugą żółtą).
Sędziował: Małyszek (Lublin).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
