GKS Tychy przegrał pierwszy mecz sezonu z Odrą w Opolu 1:2, co miało wpływ na frekwencję na spotkaniu z Chrobrym.
Tyski „młyn” z pierwszym gwizdkiem ruszył z dopingiem, a w 6. minucie po bramce Daniela Tanżyny na całych trybunach było głośno i radośnie. Z czasem doping gospodarzy nieco przygasł, dzięki czemu mogła przebić się grupka fanów Chrobrego (niespełna 30 osób), która wywiesiła jedną flagę.
Kibice GKS-u oprócz swoich flag mieli też czarny transparent z białym napisem „Wolność dla Klimy”. Była też flaga z klubowym herbem i napisem „Jaca trzymaj się!”. W przerwie meczu spiker poinformował, że prowadzona jest zbiórka dla tyskiego kibica Jacka, który zachorował na ostrą białaczkę szpiku kostnego.
Reszta widzów tworzyła piknikową atmosferę, ograniczając się do oklaskiwania udanych zagrań. Mecz toczył się w upale, pewnie dlatego kibice skupili się na oglądaniu poczynań piłkarzy.
W II połowie kibicom z „młyna” udało się rozruszać resztę widzów, którzy śpiewali wspólnie z nimi na głosy.
Kiedy padł gol na 1:1, po rzucie karnym w doliczonym czasie, kibice GKS-u nie kryli złości i pretensji wobec sędziego.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn sportowy Dziennika Zachodniego KIBIC
Justyna Kowalczyk śmiało o swoich planach sportowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
