Jedenastka 30. kolejki 1. ligi Ekstraklasa.net!

Olszar (Flota), Woźniak (Górnik Ł.)
Łobodziński (Miedź), Kostecki (Energetyk), Trochim (Kolejarz), Burkhardt (Wisła P.), Suchocki (Olimpia)
Jarecki (Termalica), Magdoń (Wisła P.), Warcholak (Stomil)
Bucek (Energetyk)

BRAMKARZ:

Antonin Bucek (Energetyk ROW Rybnik) – w ostatnich tygodniach Energetyk ewidentnie złapał wiatr w żagle, a dobrych wyników nie byłoby bez czeskiego golkipera. W Ząbkach znowu miał pełne ręce roboty i ze swoich obowiązków wywiązał się bez zarzutu. Czyste konto mówi wszystko.

OBROŃCY:

Marcin Warcholak (Stomil Olsztyn) – warto zwrócić uwagę na tego byłego zawodnika Gryfa Wejherowo. W meczu z Sandecją Warcholak wyróżniał się dynamiczną grą do przodu, która ukoronował pięknym golem na wagę punktu. Co ważne podkreślenia, zanotował kilka ważnych zagrań również w defensywie.

Paweł Magdoń (Wisła Płock) – doskonała partia 34-letniego obrońcy w meczu z liderem z Bełchatowa. Rosły obrońca Wisły całkowicie zdominował grę w powietrzu i żaden z zawodników GKS-u nie mógł sobie z nim poradzić. Pokazywał się również w ofensywie, ale najważniejsze jest zero po stronie strat płocczan.

Dariusz Jarecki (Termalica Bruk-Bet Nieciecza) – w spotkaniu ze słabiutkim Okocimskim z łatwością przedzierał się lewą flanką. Posłał wiele dośrodkowań w pole karne Piwoszy, ale jedyną asystę zaliczył po płaskim prostopadłym zagraniu do Vojtecha Schulmeistera.

POMOCNICY:

Łukasz Suchocki (Olimpia Grudziądz) – główny motor napędowy Olimpii w meczu z GieKSą. Często szarżował prawą stroną i kreował sytuacje partnerom. Pod koniec pierwszej połowy miał sporo szczęścia w szesnastce gości, ale ostatecznie wystawił piłkę jak na tacy Robertowi Szczotowi.

Filip Burkhardt (Wisła Płock) – świetny występ w Bełchatowie podsumował pięknym golem (kolejki). Już w pierwszej odsłonie był o krok od wpisania się na listę strzelców, ale dokonał tego dopiero w końcówce meczu. Warto jednak było czekać. Bez dwóch zdań młody „Bury” był w sobotę najlepszy na boisku.

Wojciech Trochim (Kolejarz Stróże) – już niejednokrotnie pokazał, że bez niego gra Kolejarza nie istnieje. W spotkaniu z Arką pokazał swoje dobrze znane zalety: umiejętność rozegrania, regulację tempa i prostopadłe zagrania. Z pewnością w kolejnym sezonie trafi do lepszego klubu.

Kamil Kostecki (Energetyk ROW Rybnik) – po awansie do 1. ligi miał problemy z kontuzjami i dyspozycją, ale to już przeszłość. Z meczu na mecz Kostecki spisuje się coraz lepiej, a w Ząbkach, do spółki z Danielem Ferugą, rozmontował wyżej notowany Dolcan. Najpierw obsłużył kolegę asystą, a w ostatnich kwadransie wpisał się do protokołu jako strzelec.

Wojciech Łobodziński (Miedź Legnica) – najjaśniejsza postać w meczu Chojniczanki z Miedzą. Popularny „Łobo” kręcił obrońcami beniaminka na obu stronach boiska, jednak wisienką na torcie był jego „centrostrzał”, który wpadł za kołnierz Karola Szymańskiego.

NAPASTNICY:

Arkadiusz Woźniak (Górnik Łęczna) – mieliśmy dylemat, czy postawić na Grzegorza Bonina (za całokształt), czy może na Woźniaka, który wszedł na boisko w 84. minucie i dziesięć minut później zapewnił Górnikowi trzy punkty. Postawiliśmy na bohatera, gdyż takimi meczami wygrywa się awans.

Sebastian Olszar (Flota Świnoujście) – czyżby Tomasz Kafarski wreszcie przypomniał piłkarzom Floty jak zdobywa się bramki? Czas pokaże, ale skuteczność nie do poznania zaprezentował Olszar, który mecz w Jaworznie zakończył z dwoma golami. Szczególnie drugi z nich – bomba w okienko z 25 metrów – był wyjątkowej urody.

REZERWOWI: Łukasz Budziłek (GKS Katowice), Błażej Radler (Chojniczanka Chojnice), Adrian Frańczak (Sandecja Nowy Sącz), Łukasz Kacprzycki (Wisła Płock), Robert Szczot (Olimpia Grudziądz), Daniel Feruga (Energetyk ROW Rybnik), Damian Piotrowski (Termalica Bruk-Bet Nieciecza), Bartłomiej Smuczyński (Kolejarz Stróże), Bartosz Śpiączka (Flota Świnoujście), Grzegorz Bonin (Górnik Łęczna)