W meczu z Arką zadebiutowałeś w barwach GKS Bogdanka. Zostałeś rzucony na głęboką wodę, ale sobie poradziłeś.
Najważniejsze, że zdobyliśmy trzy punkty. Ja miałem coś do udowodnienia Arce, chciałem odgryźć się za to, jak zostałem tam potraktowany dwa lata temu. Myślę, że to mi się udało, pokazałem, że to był wielki błąd.
W pierwszej połowie zagraliście bardzo dobrze. Arka stworzyła sobie tylko jedną sytuację. W drugiej za bardzo się jednak cofnęliście i chwilami wybijaliście tylko piłkę.
Dokładnie, za bardzo się cofnęliśmy, ale miało na to wpływ nasze zmęczenie. Mecz toczył się w szybkim tempie, a pogoda była zabójcza. Ja już od 60 minuty patrzyłem na zegar i chciałem, aby mecz już się skończył.
Muszę przyznać, że nie miałeś łatwego zadania. Zatrzymać Charlesa Nwaogu nie jest łatwo. Tobie się jednak to udało.
To jest bardzo trudny zawodnik do krycia. Jest niski, ale potwornie silny. Pojedynki z nim kosztowały mnie bardzo dużo sił, ale cieszę się, że udało mu się strzelić tylko jednego gola.
Wygraliście z Arką Gdynia, nadal liczycie się w walce o awans...
Przed meczem było mówione, kto przegra, ten odpada z rywalizacji. Nam się udało zdobyć punkty, więc nadal jesteśmy w grze.
Musicie jednak zacząć przywozić punkty z meczów wyjazdowych. Wygrywając tylko u siebie awansu nie wywalczycie.
Z tymi lepszymi zespołami wygrywamy, ze słabszymi zdobywanie punktów przychodzi nam bardzo ciężko. Musimy nad tym popracować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?