Piłkarskie Orły: Weteran z rezerw Lecha Poznań przeżywa swoją drugą młodość. Zdradził, gdzie chce zakończyć swoją karierę

Maksymilian Dyśko
Maksymilian Dyśko
Szymon Pawłowski zdradził, gdzie zakończy swoją piłkarską karierę.
Szymon Pawłowski zdradził, gdzie zakończy swoją piłkarską karierę. Adam Jastrzębowski
Szymon Pawłowski to zawodnik z bogatym CV. Od ponad pół roku jest liderem i ostoją rezerw Lecha Poznań. Nie tylko pomaga kolegom na boisku, ale także instruuje młodych adeptów piłki, w którą stronę mają podążać. Jak ocenia poziom drugiej ligi, kiedy i gdzie zamierza zakończyć karierę oraz który moment w jego karierze był najpiękniejszy?

Jak postrzega Pan obecną sytuację rezerw? Start nie był zbyt udany. Z drugiej strony strzelił Pan kilka goli i jest Pan liderem klasyfikacji strzelców w Lechu II Poznań.

- Tylko dzięki drużynie udało się zdobyć te cztery bramki. Ja znajdowałem się w odpowiednim miejscu i czasie. Grałem w tym sezonie już na różnych pozycjach, ostatnio nawet jako napastnik. Nasza postawa pozostawia sporo do życzenia, jednak uważam, że spokojnie, moglibyśmy mieć przynajmniej te trzy punkty więcej. Przegraliśmy wysoko i wyraźnie tylko z Kotwicą Kołobrzeg u siebie. Reszta spotkań była bardzo wyrównana. Mamy bardzo młody zespół, brakuje nam trochę doświadczenia w prostych sytuacjach. Wiele bramek straciliśmy po stałych fragmentach. Ci młodzi chłopcy dopiero uczą się seniorskiej piłki.

Który z młodych zawodników rezerw Lecha Poznań jest w stanie stanowić o sile pierwszego zespołu w perspektywie kolejnych sezonów?

- Ciężko mi to stwierdzić, kto jest w stanie się przebić. W piłce młodzieżowej nawet w pół roku może wszystko się zmienić. Część z nich gra kolejny sezon w rezerwach, inni przyszli do nas z drużyny A1, która zdobyła mistrzostwo kraju. Jest wiele składowych, które się składają na to, jak dany zawodnik się rozwinie. Obecnie mogę wymienić trzech piłkarzy: Maksymiliana Dziubę, Aleksandra Nadolskiego i Michała Gurgula. Ten ostatni ma występy już w europejskich pucharach i ekstraklasie i myślę, że o nim usłyszymy.

Przeczytaj też: Honoru Lecha Poznań w Europie bronią już tylko juniorzy. Właśnie poznali rywala

Czy jest Pan zaskoczony poziomem drugiej ligi?

- Od kiedy gram w rezerwach początki były zawsze trudne. Ciężko nam było dobrze wystartować. Jeśli chodzi o poziom drugiej ligi, myślałem, że będzie on wyższy. Jest inaczej, niż się spodziewałem. Myślałem, że będzie więcej drużyn grających w piłkę, a jest ich mało. Wszystko opiera się na fizyczności, walce, bieganiu i stałych fragmentach.

Czyli ten przeskok pomiędzy pierwszą a drugą ligą jest spory?

- Myślę, że tak. W pierwszej lidze na pewno jest lepsza infrastruktura, więcej inwestuje się w te kluby, które są teraz w pierwszej lidze. Poza tym większość tych klubów przed chwilą grała w ekstraklasie albo połowa drużyn ma ambicje, żeby do niej awansować. Tak więc ten przeskok jest i da się to odczuć. Niemniej uważam, że w drugiej lidze za chwilę ten poziom również będzie szedł do góry. Nasza polska piłka się zmienia.

Czy w Pańskiej ocenie są zawodnicy, którzy się wyróżniają z innych klubów i mogą zasłynąć w ekstraklasie?

- Nie mam żadnego nazwiska w głowie i nie jestem w stanie wymienić zawodnika, który wpadł mi w oko i bym powiedział, że ten chłopak za chwilę trafi do ekstraklasy. W drugiej lidze jest Zagłębie, ŁKS i Lech. Tylko te trzy kluby grają młodzieżą. Reszta? Nie za bardzo.

Jaki moment był najpiękniejszy w Pana karierze?

- Nie ma takiego jednego momentu. Jest kilka ważnych, które na pewno zostaną ze mną do końca. Jednym z nich jest moment, w którym trafiłem do ekstraklasy. Zaliczyłem debiut w ekstraklasie, swoją drogą przy Bułgarskiej, jeszcze w barwach Zagłębia. Chwilę później zdobyliśmy mistrzostwo kraju, a to było moje pierwsze pół roku w Zagłębiu. To było dla mnie wielkie wydarzenie. Kolejnym jest debiut w reprezentacji Polski i mistrzostwo Polski z Lechem Poznań. Z Kolejorzem było wiele super momentów, między innymi zakwalifikowanie się do grupy Ligi Europy.

Większość z tych momentów miała związek z Lechem Poznań. Czy zamierza Pan zakończyć karierę w Kolejorzu, czy jeszcze spróbować swoich sił w innym klubie?

- Moja decyzja była przemyślana i Lech jest ostatnim klubem, w którym będę grał na poziomie centralnym. Nie będę szukał jeszcze jakichś wyzwań. Zanim dołączyłem do rezerw miałem jeszcze kontrakt z pierwszoligowym Zagłębiem Sosnowiec. Tak się złożyło, że chciałem odejść i mogłem przyjść do Lecha. Cieszę się, że tu trafiłem, tym bardziej że mogą grać na poziomie centralnym. Cały czas sprawia mi to dużo radości i przyjemności. Zdrowie mi dopisuje i jestem w stanie zapewnić odpowiednią jakość.

To prawda, czasem aż trudno uwierzyć, w jak dobrej kondycji się Pan znajduje, pomimo wieku.

- Omijają mnie kontuzje i jeżeli jest się w ciągłym treningu, to organizm jest odpowiednio przygotowany. Wiadomo, regeneracja już jest dłuższa. Najważniejsze, że granie sprawia mi przyjemność. Trenuje na super boiskach z utalentowaną młodzieżą, która chce zaistnieć w polskiej piłce. Każdy z młodszych zawodników ma swoje marzenia. Jedni większe, drudzy mniejsze, ale każdy chce trafić do ekstraklasy. Na pewno ci chłopcy mają umiejętności, ale przed nimi jeszcze długa droga. Warto pamiętać, że nie tylko umiejętności są potrzebne.

Dla wielu młodszych zawodników jest Pan przykładem i wzorem. Czy po zakończeniu kariery możemy się spodziewać podobnej drogi, jaką przebył Grzegorz Wojtkowiak, czy Łukasz Trałka? Pracują dziś w Lechu Poznań w nieco innej roli.

- Moja decyzja była oczywiście z tym związana. Spędziłem w Lechu pięć lat wcześniej i teraz wróciłem w innej roli. Wiedziałem od początku, jaka będzie moja rola, jaką jest moja funkcja. Karierę kiedyś trzeba zakończyć. Czy to będzie za rok, czy dwa? Nie wiem. Jeżeli obie strony będą chciały i zaistnieją odpowiednie możliwości, to myślę, że będziemy współpracować. Nie wiem, jeszcze w jakiej roli. Podoba mi się to, że Lech sięga po byłych piłkarzy, którzy tutaj grali i którzy są dodatkowo wzorem dla tych chłopców.

Łącznie aż 15 zawodników Lecha Poznań oraz Warty Poznań udało się na zgrupowania swoich reprezentacji

Nie wszyscy mają wolne. Aż 15 zawodników Lecha Poznań i Wart...

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24