Piłkarz Lecha Poznań zrobił pożegnalną imprezę. W ogródku pojawił się nawet dmuchany zamek dla dzieci

Lecha Poznań czeka rewolucja kadrowa. Sezon 2023/24 zakończył się porażkami na wielu frontach. Na początku nie udało się awansować do fazy grupowej Ligi Konferencji, a Ekstraklasie "Kolejorz" zajął 5. miejsce, co nie daje pucharów także w nadchodzącej kampanii.

Czas na wietrzenie szatni i nową krew. Lech potrzebuje zawodników, którzy będą głodni sukcesów. Jednym z zawodników, który nie będzie kontynuował przygody w Poznaniu, jest Barry Douglas. Szkot grał dla klubu z Wielkopolski w latach 2013-2015 oraz 2021-2024.

- Dwukrotny mistrz Polski, zdobywca Superpucharu, ćwierćfinalista Ligi Konferencji, Barry Douglas w czerwcu pożegna się z Kolejorzem. Barry, na zawsze będziesz Lechitą i trzymamy kciuki za Twoją przyszłość! - napisano na profilu klubu.

Barry Douglas z okazji odejścia z klubu postanowił zorganizować imprezę dla wszystkich piłkarzy Lecha. Jego koledzy pojawili się wraz ze swoimi partnerkami/żonami oraz dziećmi. Szkot wszystko bardzo dobrze zaplanował, gdyż w jego ogrodzie stanęły dwa duże dmuchane zamki, aby najmłodsi się nie nudzili. Był grill i dobra zabawa.

- Dzisiaj po raz drugi opuszczamy Poznań. Trudno opisać, co czujemy wobec tego miejsca. Dało nam ono tyle wspomnień, zarówno jako rodzinie, jak i w kontekście piłki nożnej. Było wiele wzlotów i upadków, ale zawsze będziemy myśleć o tym miejscu jak o domu. Nasze dzieci dorastały tutaj i nie moglibyśmy być bardziej wdzięczni za te wspomnienia - podsumował piłkarz na swoim Instagramie.

Aby zobaczyć więcej zdjęć z pożegnalnej imprezy, wejdź w galerię, a następnie klikaj strzałkę w prawo!