Piłkarze Motoru pokazali charakter, ale ostatecznie podzielili się punktami

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(Piłkarze Motoru byli blisko trzeciego zwycięstwa z rzędu. Zabrakło kilku minut...)
(Piłkarze Motoru byli blisko trzeciego zwycięstwa z rzędu. Zabrakło kilku minut...) Wojciech Szubartowski
Fortuna 1. Liga. Od 45. minuty i stanu 1:1 piłkarze Motoru Lublin w starciu z Wisłą Płock grali w osłabieniu. Mimo to do 90. minuty prowadzili 2:1. Skończyło się podziałem punktów.

Spotkanie w rzęsiście padającym deszczu zdecydowanie lepiej rozpoczęli gospodarze. Prowadzenie powinni objąć już w pierwszej akcji meczu. Z prawej strony świetnie wprost na głowę Michała Żebrakowskiego dośrodkował Michał Król. Napastnik Motoru znalazł się w doskonałej sytuacji, ale przy jego uderzeniu z 5. metra zabrakło precyzji. Piłka powędrowała obok bramki Bartłomieja Gradeckiego.

Rozpamiętywania żadnego jednak nie było. Żółto-biało-niebiescy dalej atakowali i już kilkadziesiąt sekund to przyniosło rezultaty. Z okolic 40 metra długim podaniem nad linią obrony popisał się Krystian Palacz. Z prawej strony pola karnego wbiegał Piotr Ceglarz, który bez przyjęcia wydaje się chciał zgrywać jeszcze do środka. Intencję znał tylko sam pomocnik, ale najważniejszy był efekt. Piłka przelobowała Gradeckiego i od 2. minuty spotkania Motor prowadził 1:0.

Stracony gol wstrząsnęła nieco zespołem gości. Płocczanie coraz częściej zaczęli gościć na połowie gospodarzy. W 8. minucie, po wrzutce Fabiana Hiszpańskiego, futbolówka spadła na 16. metr, a stąd w kierunku bramki Łukasza Budziłka na strzał zdecydował się Jakub Grič. Wyglądało groźnie, ale koniec końców golkiper miejscowych nie musiał nawet interweniować, bo na linii strzału znalazł się Marcel Gąsior, który skutecznie go zablokował.

W 15. minucie próbę Łukasza Sekulskiego blokował natomiast Filip Wójcik. Zapewne nie celowo, ale zrobił to ręką. Sędziujący spotkanie Piotr Idzik nie miał wątpliwości i bez wahania podyktował rzut karny dla „Nafciarzy”. Ten bardzo pewnie na gola zamienił sam Sekulski i zrobiło się 1:1.

Pierwszy kwadrans naprawdę mógł się podobać. Kolejne dwa nie były już tak efektowne. Pod którąkolwiek z bramek dogodnych sytuacji brakowało. Zespoły udały się do szatni przy wyniku remisowym. Ale od braku sytuacji Motor miał znacznie większy problem… W 45. minucie za drugą żółtą kartkę boisko opuścić musiał Sebastian Rudol.

Lublinianie, choć grali w osłabieniu, to nie skupiali się tylko na utrzymaniu rezultatu. W 52. minucie ładnie w pole karne Wisły z lewej strony przedarł się Michał Król. Trafił jednak tylko w boczną siatkę.

Postawa gospodarzy mogła się podobać i została nagrodzona w 63. minucie. Kapitalnym podaniem prawą stronę boiska Przemysławowi Szarkowi otworzył Piotr Ceglarz. Obrońca Motoru popędził i niczym rasowy napastnik w szesnastce rywali przełożył defensora gości na lewą nogę, po czym zdecydował się na strzał. Futbolówka, po lekkim rykoszecie, tuż przy słupku wpadła do bramki Wisły (2:1).

Przyjezdni, co zrozumiałe, zaczęli częściej utrzymywać się przy piłce, lecz na dogodne okazje się to nie przekładało. W 75. minucie z dystansu uderzał Radosław Cielemęcki. Na rzut rożny futbolówkę wybił wówczas Budziłek.

Gdy wydawało się, że gospodarze wszystko mają pod kontrolą, to w 90. minucie w ich polu karnym zrobiło się gorąco. Najpierw po mocnym wstrzeleniu piłki z prawej strony boiska z najbliższej odległości do siatki nie skierował jej nieco zaskoczony podaniem Sekulski.

Kibice miejscowych odetchnęli, ale po chwili i tak było 2:2. Z lewej strony płasko dośrodkowywał Krzysztof Janus, a błąd przy interwencji popełnił Budziłek. Piłka przy krótkim rogu wpadła do bramki (2:2).

Zabrakło niewiele, aby Motor odniósł trzecie zwycięstwo z rzędu. Po 14 seriach gier z dorobkiem 23 punktów (7-2-5) lublinianie zajmują w tabeli 7. miejsce.

Motor Lublin – Wisła Płock 2:2 (1:1)

Bramki: Ceglarz 2, Szarek 63 – Sekulski 17 (k), Janus 90

Motor: Budziłek – Palacz (57 Luberecki), Gąsior (57 Scalet), Rudol Najemski, Wójcik, Wojtkowski (46 Wełniak), M. Król, Ceglarz (73 Lis), Wolski, Żebrakowski (45 Szarek). Trener: Gonçalo Feio

Wisła: Gradecki – Chrzanowski, Czajka, Grič (84 Strózik), Kocyła (65 Thiakane), Spremo, Szwoch, Hiszpański (77 Janus), Sekulski, Niepsuj, Chrupałła (65 Cielemęcki). Trener: Dariusz Żuraw

Żółte kartki: Rudol, Palacz, Budziłek, Wójcik – Grič, Janus

Czerwona kartka: Rudol (za dwie żółte)

Sędziował: Piotr Idzik (Poznań)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Piłkarze Motoru pokazali charakter, ale ostatecznie podzielili się punktami - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24