Polonia pierwszy raz w Gdyni

Goście dotychczas zgromadzili jedynie 8 punktów. Z kolei Bałtyk przed sezonem miał aspiracje na nieco więcej, aniżeli środek tabeli. Aktualnie 10 pozycja i zgromadzone po 16 kolejkach 24 punkty na pewno nie zadowolą gdynian. Nie jest co prawda źle, ale wszyscy w Gdyni chcą ostatnie spotkanie wygrać, by przesunąć się w okolice 6 miejsca w rozgrywkach II ligi zachodniej.

Pomijając aspekty sportowe, które i tak przysporzą kibicom tego dnia wielu emocji, ciekawie będzie również na trybunach. I nie chodzi w tym przypadku o jakieś wzajemne niechęci, a o masę konkursów, jakie przygotowali działacze Bałtyku i klubowi sponsorzy. Najmłodsi będą mieli okazję skorzystać ze swojej ulubionej atrakcji - przejażdżka gokartem lub quadem. O ile pogoda dopisze, to w obrębie stadionu staną dmuchane place zabaw, a także stoiska z pokazami kosmetyków. Będzie również można osłodzić sobie pojedynek piłkarski watą cukrową. Nowością są stoiska kulinarne - zapowiada się show połączone z degustacją - jednak ta opcja jest jedynie dla posiadaczy biletów VIP i karnetów.

W przerwie meczu jeden ze szczęśliwców wróci do domu ze sprzętem AGD. Przewidziano również mniejsze nagrody, m.in. piekarnik, a także kupony promocyjne dla wszystkich nabywców biletów.

Równie fascynująco zapowiada się samo spotkanie, w którym oba zespoły chciałyby sięgnąć po całą pulę. Bałtyk gra u siebie, jest w lepszej formie i jest wyżej w tabeli, ale Polonia łatwo pokonać się nie da. Widmo spadku z ligi powiększa się z meczu na mecz. Dla zespołu z Nowego Tomyśla będzie to pierwsze spotkanie z Bałtykiem w historii.

Należy wspomnieć, że Bałtyk u siebie jest twierdzą nie do zdobycia. Ze względu na aktualny brak obiektu do rozgrywania spotkań u siebie zespół grał tylko sześciokrotnie przed własną publicznością, pięciokrotnie zwyciężając i raz remisują. Dodatkowo, przy jedenastu strzelonych bramkach stracił jedynie dwie. Punkty z Gdyni wywiozła jedynie Jarota Jarocin po bezbramkowym remisie.

Goście po tragicznej serii 7 meczów bez punktu ostatnio w końcu wygrali. Przed własną publicznością pokonali Polonię Słubice 3:1. Bałtykowi ostatnio również nie szło zbyt dobrze - wysoka, wyjazdowa porażka z Zagłębiem 3:0, wcześniej wspomniany remis z Jarotą i dwie porażki po 2:1 z Polonią Słubice i Zawiszą Bydgoszcz nie napawają optymizmem. Prawda jest taka, że gospodarze mają spore problemy kadrowe, które przed jutrzejszym meczem zostały zniwelowane. Do gry wraca Michał Benkowski, Paweł Król i Lilo. Ważne, że dwóch najlepszych strzelców zespołu (po 3 bramki) - Remigiusz Malicki i Wojciech Trochim jest dostępnych i jutro powinni wystąpić od pierwszych minut.