Szlagier w Polkowicach

Bartłomiej Szura
Piłkarze Górnika (zielone stroje) grają dziś z Sandecją
Piłkarze Górnika (zielone stroje) grają dziś z Sandecją Mateusz Bosiacki (Ekstraklasa.net)
29 spotkań bez porażki na własnym boisku to do soboty 11 września bilans gospodarzy z Polkowic. Czy po meczu z Sandecją będzie to okrągłe 30 meczów?

Górnik to beniaminek pierwszej ligi. Po problemach związanych z udziałem w aferach korupcyjnych i karnych degradacjach, piłkarze z Polkowic mozolnie odbudowywali potęgę klubu. Zespół przecież ma na swoim koncie 1 sezon gry w Ekstraklasie.

Jak więc zakończy się pojedynek gospodarzy z drużyną, która także jako beniaminek ubiegłoroczny sezon zakończyła na wysokim 3 miejscu, będąc o krok od awansu do Ekstraklasy? Jak mówi trener Nowak: - Sandecja jest bardzo dobrym zespołem. Po bardzo dobrym poprzednim sezonie, w tym także nasi kolejni przeciwnicy prezentują równą, wysoką formę i według mnie ta drużyna przy obecnej dyspozycji jest jednym z kandydatów do awansu do Ekstraklasy.

Trener gospodarzy zaznacza, że jego piłkarze do meczu przystąpią nastawieni ofensywnie z nadzieją na zdobycie kompletu punktów i przedłużenie zwycięskiej passy na własnym boisku.

Nowak w spotkaniu z Sandecją będzie miał prawdopodobnie do dyspozycji wszystkich podstawowych zawodników. Po meczu w Stróżach Damian Piotrowski powiedział: - Wywieźliśmy cenny punkt z dalekiego wyjazdu, to cieszy, bo to był bardzo trudny dla nas pojedynek, który różnie mógł się dla nas skończyć. Lepiej jest jednak przywieźć z takiego meczu jeden punkt niż żadnego. Teraz najważniejsza jest następna konfrontacja.

Sandecja w daleką podróż wyruszyła już w piątek o godzinie 8 rano. Na czwartkowej konferencji prasowej trener Wójtowicz mówił, że mecz w sobotni wieczór w Polkowicach dla jego drużyny nie będzie pojedynkiem łatwym.

Klub z Nowego Sącza gra zupełnie inaczej niż w ubiegłym sezonie. Wtedy to, jak wszyscy określali (szczególnie w spotkaniach wyjazdowych) zespół ładnie grał, ale przegrywał spotkanie za spotkaniem. Teraz sytuacja się zmieniła – tzn., zespół niektóre spotkania wygrywa bardzo szczęśliwie i punkty wracały do Nowego Sącza.
Nie wiadomo kto wystąpi w bramce gości – czy po kilku niepewnych interwencjach wróci do bramki Kozioł czy pozostanie w niej były golkiper Kmity Zabierzów – Mariusz Różalski. Klub z Nowego Sącza, obchodzący w tym roku 100-lecie istnienia, w spotkaniu w Polkowicach mimo świetnej passy gospodarzy, pozostaje faworytem spotkania.

Spotkanie w Polkowicach poprowadzi Daniel Kruczyński z Żywca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24